REKLAMA

Bemowo

Zakorzenieni na Bemowie

 

Warzywniak Gabrysi - moda na polskiego pomidora

  12 października 2012

alt='Warzywniak Gabrysi - moda na polskiego pomidora'

"Zakorzenieni na Bemowie" to nowy cykl "Echa" prezentujący ludzi, którzy z dzielnicą związani są od nawet kilkudziesięciu lat. Tu żyją i pracują, nierzadko wykonując zapomniane od dawna zawody. W tym wydaniu - Gabriela Walczak, która prowadzi mały sklepik z warzywami w pobliżu ul. Kaliskiego. Od 20 lat.

REKLAMA

- Pani Gabrysia ma najlepsze warzywa na całym Bemowie - mówi pani Monika, mieszkanka Starego Bemowa, którą spotkaliśmy w warzywniaku. Gabriela Walczak odkupiła to miejsce w 1989 r. od poprzedniego właściciela. Mimo wielu zmian gospodarczych, sklep przetrwał niemal w niezmienionym stanie. Są tu głównie warzywa i owoce, choć nie brakuje oranżady (!), orzechów i czekolady. Można też kupić lody. - Takie są wymagania klientów i pod tym kątem dobieramy towar - opowiada pani Gabriela.

Jak to możliwe, że w dobie hipermarketów od tylu lat udaje się jej utrzymać własny biznes? Sklep nie stoi przy ruchliwej ulicy, w pobliżu nie ma też żadnych reklam, a mimo to klientów jest mnóstwo. Niedaleko jest też kilka innych sklepów spożywczych, więc konkurencji nie brakuje, a jednak u pani Gabrieli ciągle tłumy ludzi...

Sekret lokalnego warzywniaka

Przez cały dzień jest tu ruch, a pod sklepem ciągle stoją samochody. Przychodzą głównie okoliczni mieszkańcy, choć nie brakuje amatorów zdrowego jedzenia z nieco odleglejszych miejsc.

- W branży warzywnej podstawą jest świeży towar. To jest najważniejsze - tłumaczy pani Gabriela. - My codziennie przywozimy świeże warzywa.

- Ja tylko tutaj kupuję - mówi pan Jacek. - Tutaj mam pewność, że wszystko będzie dobre, to jest sprawdzone miejsce. Moja żona, jak mnie wysyła po zakupy, często mówi: "Tylko idź do Gabrysi, nie kupuj przypadkiem gdzie indziej."

- Kiedyś przywoziliśmy towar z giełdy koło Okęcia, ale było ciężko z dojazdami. Teraz mamy lepiej, bo jest giełda w Broniszach. Mamy też warzywa bezpośrednio od dostawców.

Zapraszamy na zakupy

Pora na pomidora

- Popyt na świeże warzywa i owoce jest właściwie coraz większy - opowiada pani Gabriela. - Kiedyś ludzie szukali tych importowanych produktów. Banany, pomarańcze to był rarytas. A teraz doceniają smak naszego polskiego pomidora (śmiech). Nawet pytają, skąd mamy warzywa. Nie chcą tych z importu, tylko świeże, z okolic.

Choć w sklepie pojawiają się też nowi ludzie, główną klientelę stanowią osoby, które znają sklep od lat. - Ja się śmieję, że mamy tu trzy pokolenia - dodaje pani Gabriela. - Kiedyś przychodzili rodzice z dziećmi, a teraz te dzieci przychodzą ze swoimi dziećmi. Wciąż te same twarze...

Katarzyna Zawadzka

REKLAMA

W Twojej okolicy funkcjonuje zakład czy firma, która na dobre wpisała się w krajobraz Bemowa? Mieszkasz w dzielnicy od lat, wykonujesz odrobinę "niedzisiejszy", choć bardzo potrzebny zawód? Pisz: echo@gazetaecho.pl, dzwoń 22 614-58-28. Może i Ty jesteś już zakorzeniony na Bemowie...

 

REKLAMA

Komentarze

Ten artykuł nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Twój może być pierwszy...

LINKI SPONSOROWANE

REKLAMA

Wstąp do księgarni

REKLAMA

Najnowsze informacje na TuBemowo

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

Misz@masz

Artykuły sponsorowane

REKLAMA

REKLAMA

Kup bilet

Znajdź swoje wakacje

Powyższe treści pochodzą z serwisu Wakacje.pl.

Polecamy w naszym pasażu

Wstąp do księgarni

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA