Kolumna Zygmunta bez krzyża? "To symbol religijny w przestrzeni publicznej"
1 kwietnia 2021
Prima aprilis 2021. Warszawę może czekać wojenka o symbole i pomniki, podobna do tej z USA i Wielkiej Brytanii. Do rady miasta trafił dość absurdalny apel o usunięcie jednego z elementów pomnika króla Zygmunta III Wazy.
W ubiegłym roku z krajobrazu amerykańskich miast zniknęło kilkaset pomników z XIX i XX wieku, które część opinii publicznej uznała za upamiętniające rasistów. Podobna, odpowiednio mniejsza fala likwidacji monumentów przetoczyła się przez Wielką Brytanię. Wszystko wskazuje na to, że Polska może być następna.
Krzyż na kolumnie Zygmunta
- Zwracamy się do Rady m.st. Warszawy z prośbą o usunięcie symbolu religijnego z pomnika króla Zygmunta III Wazy na pl. Zamkowym - czytamy w petycji, która trafiła do warszawskiego ratusza. - Pl. Zamkowy jest miejscem odwiedzanym przez miliony turystów i uznawanym przez nich na najbardziej reprezentacyjny punkt stolicy Polski. Widok uzbrojonego mężczyzny, trzymającego symbol religijny, przyczynia się do utrwalania negatywnego wizerunku miasta i kraju.
Jak przypominają autorzy petycji, w 1596 roku Zygmunt III Waza doprowadził do unii brzeskiej, na mocy której Cerkiew prawosławna w Rzeczypospolitej została podporządkowana Kościołowi katolickiemu, co było w praktyce delegalizacją prawosławia.
Urząd bez krzyża
Spór o symbole religijne w przestrzeni publicznej rozpoczął się w Warszawie już dwa lata temu za sprawą warszawskiej radnej Agaty Diduszko-Zyglewskiej. Poprosiła ona o usunięcie krzyża z sali ślubów na Białołęce jako łamiącego zasadę neutralności państwa. Zaraz potem symbol religijny został usunięty. Na stronie Urzędu Stanu Cywilnego wciąż widnieje jednak informacja, że "ciekawym elementem ozdobnym" białołęckiej sali ślubów jest witraż przedstawiający Adama i Ewę w Raju.
(dg)