Jak krąg z kolektora Burakowskiego znalazł się na Dąbrówce Szlacheckiej?
12 kwietnia 2021
Wielki krąg leżący wśród zarośli obok domu opieki przy Czeremchowej zainteresował naszego czytelnika. Od wielu miesięcy zdobił wejście do lasu.
- Ogromny krąg leży pod lasem obok domu opieki przy Czeremchowej. Skąd się wziął i co to jest? Czyja to zguba? Być może element został po budowie kanalizacji, ale to bardzo dziwne, bo kanalizacja w Czeremchowej z pewnością nie ma takiej średnicy - zastanawia się nasz czytelnik.
"Może być pozostałością po budowie kolektora Burakowskiego"
W urzędzie na Modlińskiej nic nie wiedzą o betonowym kręgu. Dzielnica nie zlecała też tam żadnych prac związanych z użyciem tego typu elementu. Podpowiedziano, żeby zwrócić się z tym pytaniem do najbardziej "podejrzanego" w tej zagadkowej sprawie, a więc MPWiK. - W imieniu spółki bardzo przepraszam za zaistniałą sytuację. Niezwłocznie po otrzymaniu pytania skierowaliśmy w to miejsce grupę pracowników, którzy dokonali kontrolnych oględzin elementu budowlanego. Według naszych ustaleń jest to odcinek rury wyprodukowanej przez firmę Hobas o średnicy 3 m i długości 3,5 m, który może być pozostałością po budowie kolektora Burakowskiego, inwestycji prowadzonej przez firmę zewnętrzną na zlecenie MPWiK - wyjaśnia rzecznik prasowy miejskiej spółki Marek Smółka. Kolektor Burakowski był budowany kilka lat temu pod ul. Marymoncką na Bielanach.
Nie wiedzą, jak "przewędrował"
- Ustalenie, jak się w tym miejscu znalazł, wymaga przeprowadzenia kolejnych kontroli. Miejsce to nie pokrywa się bowiem z lokalizacją zaplecza budowy i jest oddalone od punktu, w którym były składowane materiały o kilka kilometrów. Niezależnie od tego, że odpowiedzialność za materiały spoczywa na wykonawcy, pracownicy MPWiK 8 kwietnia uprzątnęli fragment rury. Jednocześnie spółka zwróciła się do wykonawcy o udzielenie wyjaśnień w tej sprawie - zapewnia nas Marek Smółka.
(DB)