Była najsilniejsza na świecie. Chcą upamiętnić wielką radiostację
19 stycznia 2021
Najstarsi mieszkańcy wciąż pamiętają 127-metrowe maszty, do 1945 roku górujące nad okolicą jak wieżowce. Wkrótce w Lesie Bemowskim powstanie specjalna ścieżka edukacyjna.
Gdyby Transatlantycka Centrala Radiotelegraficzna przetrwała do naszych czasów, byłaby jednym z najcenniejszych zabytków nie tylko w Warszawie, ale w całej Polsce. Bardzo podobna instalacja, znajdująca się w Grimeton w południowej Szwecji, została w 2004 roku wpisana na Listę Światowego Dziedzictwa UNESCO jako zabytek tej samej rangi, co Stare Miasto w Krakowie czy zamek krzyżacki w Malborku.
Czym była radiostacja Babice?
Tuż po odzyskaniu przez Polskę niepodległości Ministerstwo Poczt i Telegrafów zaplanowało budowę czterech dużych radiostacji, ułatwiających komunikację na rozległym terytorium młodego państwa. W Krakowie, Poznaniu i Grudziądzu miały stanąć stacje o zasięgu kontynentalnym, zaś w Warszawie - potężna instalacja, umożliwiająca kontakt z całym światem i mająca duże znaczenie propagandowe. Za najlepszą lokalizację uznano stary poligon obok fortu Babice, później przemianowanego na fort Radiowo. Same nadajniki, zbudowane dzięki sprowadzonej ze Stanów Zjednoczonych technologii, kosztowały w przeliczeniu 41 mln dzisiejszych dolarów.
Najbardziej charakterystycznym elementem instalacji było dziesięć 127-metrowych masztów, na budowę których zużyto 1770 ton stali. Radiostacja została uruchomiona 7 lipca 1923 roku, zaś regularne działanie rozpoczęła w listopadzie. Pod koniec lat 30. zajmowała długi na 4 km i szeroki na 500-1200 m pas na terenie dzisiejszego Lasu Bemowskiego oraz znacznie mniejszy teren w Grodzisku Mazowieckim, gdzie działała stacja odbiorcza. W latach 20. i 30. Transatlantycka Stacja Radionadawcza poważnie ożywiła zachodni skraj Warszawy. W pobliżu nadajnika powstało Boernerowo (d. osiedle Łączności), do którego doprowadzono nawet linię tramwajową.
Ścieżka edukacyjna w Lesie Bemowskim
W setną rocznicę podpisania umowy na budowę radiostacji z firmą Radio Corporation of America samorządy Bemowa i Starych Babic porozumiały się w sprawie wyznaczenia historycznej ścieżki dla osób, które chciałyby zwiedzać las śladami instalacji.
- Szlak pieszy o długości ok. 6 km rozpoczynać się będzie na rynku w Starych Babicach, przebiegać przez cmentarz wojenny w Latchorzewie, pozostałości Radiostacji Telegraficznej, miejsce masakry na Boernerowie podczas powstania warszawskiego i kończyć na pętli autobusowej Stare Bemowo - zapowiada urząd dzielnicy.
Muzeum radiostacji w Starych Babicach?
O większe upamiętnienie stara się Stowarzyszenie Park Kulturowy TRCN, które ogłosiło internetową zbiórkę pieniędzy na budowę w Starych Babicach pawilonu wystawowego. Docelowo miłośnikom radiostacji marzy się muzeum.
- Wystawa będzie zbudowana z wykorzystaniem multimediów, na monitorach wyświetlane będą prezentacje oraz filmy przybliżające historię Radiostacji Babice oraz współczesne działania - zapowiada stowarzyszenie. - Prezentowane będą oryginalne przedmioty radiostacji pochodzące z bogatej kolekcji Stowarzyszenia. Planujemy eksponować makietę Radiostacji Babice, pokazującą w miniaturze cały obiekt.
Budowa pawilonu miałaby kosztować 120 tys. zł. Na razie udało się zebrać 3% tej kwoty.
(dg)