W grudniu nowy plac zabaw?

Projekt parku jest gotowy od dwóch lat. Realizacja inwestycji ucierpiała z powodu cięć budżetowych. Zarząd dzielnicy "wcisnął" jednak zadanie do WPI, ale jest ono rozłożone na wiele lat. W pierwszej kolejności ma powstać plac zabaw. Tym razem władze wybrały znacznie lepszą kolejność, niż w parku Henrykowskim. Cieszy fakt, że czytają "Echo" i słuchają uwag mieszkańców. Termin wykonania prac jest jed-nak "wąskim gardłem" przedsięwzięcia. Wykonawca ma niecałe półtora miesiąca, aby uporać się z zadaniem wartym 1,4 mln zł.

Gdy tylko było jasne, że jest kasa, ogłoszono przetarg na wykonawcę, ale we wrześniu nie został rozstrzygnięty, bo wszystkie oferty były zbyt drogie. Ogłoszono więc kolejny. Rozstrzygnięto go na początku listopada. - W pierwszym etapie mają być wykonane nawierzchnie asfaltowe i urządzenia zabawowe. Jeszcze nie zaplano-wano prac realizowanych w kolejnych etapach. Inwestycja została rozłożona na 5 lat w związku z cięciami budżetowymi. Koszt całości przedsięwzięcia to ok. 2,4 mln zł. W bieżącym roku przewidujemy realizację prac o wartości ok. 1,4 mln zł - mówi Dorota Nowakowska z wydziału prasowego dzielnicy.

Wykonawcą prac jest firma Ziel-Bud z ulicy Czarodzieja. Miejmy nadzieję, że ten czarodziej pomoże i firma wyrobi się do 15 grudnia z wykonaniem wszystkich prac.

- Pewne prace zostaną wykonane w przyszłym roku - mówi burmistrz Białołęki Jacek Kaznowski. - Dlaczego budujemy park w listopadzie i grudniu? Zależy nam, żeby w maksymalnym stopniu zagospodarować środki w naszym budżecie, żeby nie trafiły z powrotem do miasta.

Dobrze, że przybędzie kolejne miejsce rekreacji. Tych na Białołęce zdecydo-wanie brakuje. Oby to się udało. Czasu prawie nie ma. Teraz wszystko zależy od wykonawcy.

(wt), bk