W ciąży w autobusie. "Zero empatii, sami egoiści"
21 października 2019
- Jechała dziś ze mną w autobusie dziewczyna w zaawansowanej ciąży. Nikt z pasażerów, a siedziało dużo młodych osób, młodzieży jadącej do szkoły, nie ustąpił jej miejsca. Autobus szarpnął, ciężarna ledwo ustała na nogach - opowiada pani Aleksandra.
- Jakaś dziewczyna wstała, może chciała ustąpić, ale zanim ciężarna zorientowała się, na miejsce szybko czmychnęła pani po czterdziestce i z głupim uśmieszkiem patrzyła na ciężarną. Trochę kultury! - apeluje pani Aleksandra w grupie na Facebooku.
Autorka postu wywołała tym wpisem prawdziwą burzę w internecie, gdzie znalazła zarówno swoich zwolenników, jak i przeciwników. - Niestety młodzież w tych czasach jest bezwzględna, zero empatii, sami egoiści - komentuje pani Ania. - Po pierwsze ciąża to nie choroba, po drugie ludzie mogli nawet nie zwrócić uwagi lub nie wiedzieć: gruba czy w ciąży, a po trzecie niektórzy mogą czuć się kiepsko, choć tego po nich nie widać i dlatego nie ustępują - argumentuje pani Joanna.
- Ja jestem w 19. tygodniu ciąży i już kręgosłup daje o sobie znać. Zbyt długie stanie w miejscu powoduje ból, a w autobusie dodatkowo jest duszno, bardziej tłoczno, więc automatycznie zaczyna się robić słabo. Można poprosić kogoś o ustąpienie miejsca, ale moim zdaniem osoba siedząca, kiedy widzi wsiadającą do autobusu kobietę w ciąży, automatycznie powinna pomyśleć, że może jednak jej pomóc, a nie siedzieć i patrzeć, czy sama poprosi, albo czekać, aż zemdleje. Robi mi się już słabo, kiedy chwilę stoję w sklepie czekając na swoją kolej przy kasie, a wracam tak zmęczona, jakbym przebiegła maraton. Ciąża to niestety duże obciążenie dla organizmu kobiety - zaznacza pani Karolina.
- Ciąża to nie choroba, ale znieczulica i brak uprzejmości owszem. Pamiętaj, że ta kobieta w razie niefortunnego wypadku może ucierpieć dużo bardziej niż ty. Kobieta kobiecie nie wilkiem, a hieną. Ustępuję zawsze starszym, osobom o kuli oraz kobietom w ciąży - dodaje pani Anna. Kobiety w ciąży to osoby, które zgodnie z regulaminem Zarządu Transportu Miejskiego mają w autobusach możliwość zajęcia miejsc przeznaczonych dla nich. Regulamin nie nakazuje ustępowania zwykłego miejsca. A może powinien, skoro kultury w społeczeństwie coraz mniej?
(mk)