Tylko łodzią?

- Szkoda, że elegancka droga prowadzi tylko do ul. Lewinowskiej i nikt nie wpadł na to, aby położyć asfalt jeszcze 20-30 metrów dalej na Topazowej albo na Po-tulickej i stworzyć możliwość wygodnego dojazdu do osiedla. Teraz cywilizacja koń-czy się na Lewinowskiej, a dalej zaczyna się piękny błotny jar, którym można do-jechać - a właściwie dopłynąć do wjazdu na osiedle. Kiedy wreszcie ten koszmar się skończy? - pyta jeden z naszych czytelników.

- Remont ulicy Topazowej jest przewidziany na 2010 rok. Planujemy, że inwes-tycja będzie kosztowała około 800 tys. zł - odpowiada rzecznik dzielnicy Rafał La-sota. - W tym roku natomiast przewidujemy remont sąsiedniej uliczki - Mosiężnej. Może pojawić się tam problem z odkupieniem od mieszkańców 12 m gruntu. Jeżeli to się nie uda, środki przeznaczone na remont Mosiężnej zostaną przesunięte i w tym roku zaczniemy inwestycję na Topazowej - obiecuje rzecznik.

Jak widać mieszkańcy jeszcze poczekają. Koordynacja działań i odpowiednia synchronizacja inwestycji nigdy nie była mocną stroną urzędników. Asfalt od strony Łodygowej zrobiono w zeszłym roku. Niestety zatrzymano się na Lewinowskiej.

apc