Tumasz: na nowym moście Grota będą korki
12 lutego 2014
Trwa przebudowa mostu Grota i Trasy AK. Wprowadzono już kolejne zmiany w organizacji ruchu - uciążliwe szczególnie dla mieszkańców Bielan i Bemowa. Tymczasem białołęcki radny Wojciech Tumasz pokazuje, że po zakończeniu remontu na przeprawie będą tworzyć się korki. O co mu chodzi?
Z pięciu pasów nagle trzy
- Od wschodu Trasą Armii Krajowej prowadzą trzy pasy ruchu. Ulicą Modlińską i Jagiellońską będą wjeżdżać samochody dwoma pasami ruchu. To będzie pięć pasów. Częściowo na most Grota będą wjeżdżać kierowcy z ulicy Wysockiego i ulicą Marywilską. Sumarycznie sześć pasów ruchu poprowadzi nas na most, na którym będzie pięć pasów. I do tego momentu wszystko wygląda dobrze. Tymczasem po minięciu węzła z Wisłostradą Trasa Armii Krajowej będzie miała wydzielone trzy pasy ruchu. Nie sądzę, aby samochody z dwóch pełnych pasów zjechały na Wisłostradę, zwłaszcza w szczycie porannym - tłumaczył radny, dowodząc, że przez zły projekt na świeżo wyremontowanej przeprawie będą występować zatory. - Czy państwo nie obawiają się zakorkowania mostu Grota? - spytał przedstawicieli Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad.
- Most został zaprojektowany zgodnie z prognozami ruchu - odpowiedział Antoni Muziński z GDDKiA.
Tumasz dowodził, że prognozy, którymi kieruje się inwestor, są przestarzałe i obecnie na Białołęce mieszka ponad dwa lub trzy razy więcej osób niż przewidywano. - Chcę spowodować dyskusję, czy nie doprowadzić jednak do sytuacji, w której jezdnia północna Trasy Armii Krajowej nie będzie miała trzech pasów ruchu i jednego awaryjnego, jak jest obecnie planowane, bo powinny być cztery pasy - mówił radny.
- O tych prognozach, o których Pan mówi, pierwszy raz słyszę. To jest coś nowego? - dziwił się Antoni Muziński. - Na obecnym etapie realizacji nie ma możliwości wprowadzenia takich zmian - dodał.
Czy obawy radnego są uzasadnione? Czekamy na opinie.
DZ