Trener sumo miał wylew. Potrzeba 60 tys. zł
24 listopada 2017
Pod jego okiem wawerscy zapaśnicy odnosili sukcesy w Polsce i Europie. Teraz potrzebuje pomocy.
"Sukcesy reprezentantów Wawra w sumo", "Sportowe wakacje z minisumo", "Sukcesy wawerskiego sumo podczas mistrzostw Europy" - o zaskakującej popularności i wysokim poziomie japońskich zapasów w dzielnicy pisaliśmy wielokrotnie. Jednym z ojców tego sukcesu był Leszek Blautenberg, przez ostatnich kilkanaście lat trenujący dzieci i młodzież w UKS Marysin Wawerski. Wychował wielu młodych zawodników, odnoszących sukcesy na arenie krajowej i międzynarodowej, odnosząc liczne sukcesy. Szerszej publiczności zaprezentował się jako... sobowtór Cezarego Pazury w "Kiler-ów 2-óch".
- 30 października uderzyła nas tragiczna wiadomość - pisze syn trenera, Rafał Blautenberg. - W czasie podróży samochodem tata doznał wylewu krwi do mózgu. Na szczęście zdążył w porę zatrzymać auto, by nie spowodować wypadku. Na jego nieszczęście przez wiele godzin nikt nie zainteresował się nieprzytomnym człowiekiem.
Leszek Blautenberg trafił do szpitala w tak ciężkim stanie, że lekarze nie byli w stanie zagwarantować, że uratują jego życie. W połowie listopada stan trenera się poprawił, ale NFZ może finansować jego rehabilitację tylko przez kilka tygodni. Rodzina postanowiła szukać pomocy za pośrednictwem internetu.
- Nie stać nas na wielomiesięczną rehabilitację, której koszt póki co pozostaje nie do oszacowania - pisze Rafał Blautenberg.
Na portalu pomagam.pl trwa zbiórka pieniędzy na leczenie i rehabilitację. Celem jest 60 tys. zł. Do tej pory udało się uzbierać jedną szóstą tej kwoty.
(dg)