Walcownicza do remontu. "Robotnicy się śmieją"
24 listopada 2017
Czy naprawa jezdni, która wkrótce zostanie zniszczona, ma jakiś sens? Wbrew pozorom tak.
W ubiegłym miesiącu drogowcy frezowali ciąg Walcowniczej, Petunii, Hiacyntowej i Technicznej na odcinku od Narcyzowej do Złotej Jesieni, przy okazji naprawiając chodnik i remontując przystanek autobusowy. Teraz czas na fragment od Bystrzyckiej do Patriotów i rondo przy stacji kolejowej.
Weekend z utrudnieniami
Prace rozpoczną się w piątek 24 listopada o 22.00 i potrwają do poniedziałku do 4.00. Jednocześnie drogowcy wrócą na odcinek od Narcyzowej i Petunii, gdzie ułożą ostatnią warstwę jezdni.
Oba remontowane odcinki będą zamknięte dla ruchu, a Kędzierzyńska i Czekanowska zostaną tymczasowo odcięte od Walcowniczej. Objazd zostanie poprowadzony zachodnią jezdnią Patriotów (jadący do centrum powinni zjechać na nią przez przejazd przy stacji Michalin, a na wschodnią jezdnię wrócić przy Szafirowej) do Izbickiej.
Jak informuje Zarząd Dróg Miejskich, odcinek Walcowniczej między Filmową a Narcyzową zostanie wyremontowany przy okazji prac kanalizacyjnych przez MPWiK.
Czy to ma sens?
- Trudno uwierzyć, że miasto inwestuje we frezowanie Bysławskiej i Walcowniczej oraz przebudowuje rondo nie szczędząc pieniędzy, by za nieco ponad dwa lata wszystko zniknęło w wykopie tunelu - pisze rada osiedla Falenica. - Ponoć robotnicy sami się śmieją z sytuacji mówiąc, że to tylko w Polsce jest możliwe.
- Walcownicza będzie przez najbliższe lata stanowić ważny objazd dla budowy południowej obwodnicy Warszawy - przypomina Mikołaj Pieńkos, rzecznik ZDM. - Musi być w stanie przenieść ruch z tym związany. Oczekiwanie kilka lat na jej przebudowę mogłoby się zakończyć tym, że ulica stałaby się całkiem nieprzejezdna. Dlatego zaplanowaliśmy doraźne prace remontowe.
O tym, że wzmożony ruch może przyczynić się do szybkiego zniszczenia nieremontowanej od lat drogi, przekonaliśmy się kilka miesięcy temu na Elekcyjnej, którą prowadzi objazd związany z budową metra na Woli. Po przyjęciu dodatkowych autobusów i samochodów jezdnia zapadła się w kilku miejscach i drogowcy musieli przeprowadzić nieplanowaną, awaryjną naprawę.
(dg)