REKLAMA

Bemowo

komunikacja »

 

Tramwajem z ratusza na Młociny dopiero w listopadzie

  25 stycznia 2012

alt='Tramwajem z ratusza na Młociny dopiero w listopadzie'

Brakujący odcinek torów tramwajowych na ul. Powstańców Śląskich między Górczewską a Radiową miał zostać oddany do użytku w marcu tego roku. Dobiega właśnie koniec stycznia, a prace nawet nie ruszyły. Przez błędy w miejscowym planie zagospodarowania i urzędniczą biurokrację inwestycja rozpocznie się dopiero po Euro 2012, a zakończy w listopadzie.

REKLAMA

W grudniu 2005 r. nowa linia tramwajowa połączyła Bemowo z Piaskami - przez ul. Powstańców Śląskich i al. Reymonta. W 2009 r. tramwajarze szumnie zapowiadali budowę dwukilometrowego odcinka torów łączących Górce z Bemowem. Niestety, ówczesny brak wiaduktu nad trasą S8 spowodował, że inwestycja została przełożona na lata 2014-16. Po skutecznej interwencji bemowskich władz zapowiedziano, że układanie brakujących torów rozpocznie się wcześniej - w wakacje 2011 r.

Błędy planistyczne

Przed przystąpieniem do realizacji tej inwestycji Tramwaje Warszawskie musiały zdobyć mnóstwo pozwoleń. I zaczęły się schody. Projekt tramwajarzy okazał się bowiem niezgodny z miejscowym planem zagospodarowania przestrzennego. Nie przewidywał on m.in. budowy tzw. lewoskrętów przy ul. Kazubów i Wrocławskiej. Pojawił się też problem z dojazdem do sklepu "Stokrotka". Po urzędniczych przepychankach zdecydowano w końcu, że inwestycję trzeba będzie przeprowadzić przy pomocy specustawy drogowej. A że w tym przypadku procedura uzyskania pozwolenia na budowę jest dłuższa, niż w przypadku prowadzenia inwestycji zgodnie z miejscowym planem zagospodarowania, robót drogowych nie można było rozpocząć w październiku 2011 r.

10 przystanków tramwajowych zaplanowano na trasie między Górczewską a Radiową.
Ostatnio ustalono, że trasa od ul. Górczewskiej do Radiowej będzie realizowana trybem specustawy drogowej. To z kolei wymaga zmiany decyzji środowiskowej, która ma być zaktualizowana w lutym. Na szczęście z planów tramwajarzy wypadła planowana likwidacja przejazdu na wprost przez tory tramwajowe między ul. Wrocławską a Hery. - Choć plan przewiduje możliwość skrętu w prawo w Powstańców Śląskich, przejazd ten nie będzie zlikwidowany - zapewnia Michał Powałka, rzecznik Tramwajów.

Kup bilet

Prace bez wszystkich pozwoleń

Opóźnienia z realizacją tej inwestycji tramwajarzom spędzają sen z powiek. Mając już dość bezczynności w oczekiwaniu na skompletowanie wszystkich pozwoleń obcują, że lada dzień rozpoczną przekładanie instalacji podziemnych. - W wakacje na teren budowy wjedzie ciężki sprzęt, który rozpocznie układać tory tramwajowe - kolejny raz zapewnia Michał Powałka, rzecznik Tramwajów Warszawskich. Na odcinku między Górczewską a Radiową, gdzie planowano zbudować trasę z dwoma przystankami (przy Kazubów i Dywizjonu 303) będzie aż 10 przystanków: dwa przy ul. Wrocławskiej, dwa przy Pełczyńskiego oraz sześć przy ul. Radiowej, gdzie będzie główny węzeł przesiadkowy - wylicza Michał Powałka.

REKLAMA

Remont między Człuchowską a Górczewską

Nie wiadomo jeszcze, jakie linie pojadą nową trasą. Pewne jest to, że nie będą one już tak hałasowały, gdyż między torami zamiast kamieni posadzona zostanie trawa. W ramach tej inwestycji planowany jest także remont istniejącej linii tramwajowej między Człuchowską a Górczewską. - Remont tego odcinka zaplanowaliśmy na wakacje, kiedy i tak w związku z budową brakującego odcinka torów od Radiowej do Górczewskiej z ruchu tramwajowego wyłączona będzie ul. Powstańców Śląskich - informuje Michał Powałka. Tramwajarze ponadto obiecują, iż w przyszłości również wzdłuż głównych ciągów komunikacyjnych Bemowa pojawią się elektroniczne tablice informujące pasażerów o czasie przyjazdu tramwaju. Obecnie jest to jednak niemożliwe ze względu na bardzo wysoki koszt zakupu takiej infrastruktury. - Oprócz tablic, cały tabor tramwajowy obsługujący dany odcinek musi być wyposażony w komputery i odbiorniki GPS, co jest bardzo kosztowne. Posiadane fundusze pozwoliły nam w taką infrastrukturę wyposażyć jedynie przystanki tramwajowe w ścisłym centrum Warszawy. Zależy nam jednak, aby stopniowo takie tablice pojawiły się na wszystkich głównych warszawskich węzłach tramwajowych - mówi Michał Powałka.

Anna Przerwa

 

REKLAMA

Komentarze (8)

# eRDe

25.01.2012 13:42

Hehe, kolejny termin:)

# konik

26.01.2012 22:47

może za dwa lata ruszą z robotą ;)

# klepsydra

08.02.2012 12:57

gdzie chcą wcisnąć te 10 przystanków?

REKLAMA

# majki

24.08.2012 02:49

Jak na razie nic się tam nie dzieje. Pewnie tramwajem pojedziemy z Bemowa na Bielany jak dobrze pójdzie w listopadze, ale 2013 r.

# nick

20.03.2013 17:16

ta linia jest b.konieczna
Taki malutki odcinek a taki wielki problem
Do licha z takimi wladzami i urzednikami ,widac jezdza tylko samochodami

# jaknikt

11.04.2013 11:41

Dobrze, ze nie ma pieniedzy na te niby tablice informujace o czasie przyjazdu tramwaju. W al.Jerozolimskich są i co z tego. Tramwaje sobie a tablice sobie. Po co taki kwiatek do kozucha? Pieniadze w bloto.

REKLAMA

# zenada

12.12.2013 19:52

jest grudzien 2013 a tam dalej nic sie nie dzieje.... ;/ jakas porażka..

# z Przasnyskiej

13.12.2013 00:17

To ze 20 lat tak trwa o ile nie lepiej, może się spełni już w następnym pokoleniu ?
więcej na forum

LINKI SPONSOROWANE

REKLAMA

Zapraszamy na zakupy

REKLAMA

Najnowsze informacje na TuBemowo

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

Artykuły sponsorowane

REKLAMA

REKLAMA

Kup bilet

Znajdź swoje wakacje

Powyższe treści pochodzą z serwisu Wakacje.pl.

Polecamy w naszym pasażu

Wstąp do księgarni

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA