Tor dla łyżwiarzy i sportowa szkoła w Legionowie. Za co?
6 marca 2014
Władze Legionowa i powiatu chcą wybudować tor dla panczenistów. To pierwszy krok do powstania szkoły sportowej.
- Uważamy, że to właśnie w Legionowie powinien powstać kryty tor łyżwiarski, na którym mogliby trenować nasi panczeniści. Deklarujemy wybudowanie takiego toru w naszym mieście i pokrycie wraz ze starostą legionowskim połowy kosztów tego przedsięwzięcia. Legionowo wydaje się być doskonałą lokalizacją - położone zaledwie 20 km od Warszawy, pomiędzy dwoma portami lotniczymi - Modlinem i Okęciem - argumentuje prezydent.
Informacja wywołała burzę wśród mieszkańców, którzy prześcigają się w komentarzach, na co można by wydać te pieniądze, których brakuje na inne, niezbędne dla miasta inwestycje.
- Nie dowierzam własnym uszom. Przecież za te grube miliony można chociażby w końcu poszerzyć Warszawską, albo zrobić drogi gruntowe, o co od lat nie możemy się doprosić. Dla wielu internautów tor dla panczenistów to tylko przedwyborcza pokazówka, z której mieszkańcy nie będą mieli żadnych realnych korzyści. Moglibyśmy powołać szkołę sportową, a nawet szkołę mistrzostwa sportowego, działającą we współpracy z klubem łyżwiarskim - mówi Jan Grabiec. Władze miasta podkreślają jednak, że pieniądze na tę inwestycję nie pochodziłyby z budżetu.
- Szacunkowy koszt budowy takiego toru to kwota pomiędzy 40 a 100 mln zł. Zakładamy, że połowa pochodziłaby od miasta i powiatu, lecz nie oznacza to, że byłaby to kwota z budżetów tych jednostek. Ponieważ zarówno miasto, jak i powiat mają doświadczenie w pozyskiwaniu funduszy zewnętrznych na duże inwestycje (Arena Legionowo, Centrum Komunikacyjne), liczymy na to, że udałoby się uzyskać dofinansowanie - mówi Tamara Mytkowska z legionowskiego ratusza i dodaje, że tor mógłby powstać na terenie zespołu szkół na Piaskach. Rzeczniczka podkreśla też, że
Nie można powiedzieć, że remonty dróg są ważniejsze od sportu czy komunikacja od rekreacji. Poza tym tor służyłby nie tylko sportowcom, lecz także mieszkańcom i ich dzieciom (oprócz toru byłoby to stałe lodowisko).
Pomijając kwestię potrzebnych funduszy, miasto byłoby odpowiedzialne za utrzymanie obiektu. Urzędnicy twierdzą, że "problemu nie będzie". A przykładem na powodzenie podobnych inwestycji ma być Arena Legionowo.
- Arena funkcjonuje doskonale. Służy nie tylko grającym w ekstraklasie drużynom siatkarskim i piłki ręcznej, ale korzysta z niej także reprezentacja Polski - koszykarze, siatkarze, szczypiorniści. Na co dzień służy mieszkańcom miasta i powiatu, także dzieciom, które uprawiają w niej sport. Odbywają się tu targi i koncerty - mówi Joanna Kajdanowicz z legionowskiego starostwa, a sam starosta podkreśla, że budowa takiego obiektu to szansa na utworzenie tak oczekiwanej przez wielu szkoły sportowej.
- Jestem przekonany że moglibyśmy efektywnie i z korzyścią dla mieszkańców utrzymać tor łyżwiarski. Z pewnością rozwinęlibyśmy tym samym naszą ofertę edukacyjną - moglibyśmy powołać szkołę sportową, a nawet szkołę mistrzostwa sportowego, działającą we współpracy z klubem łyżwiarskim. Jesteśmy przygotowani na takie wyzwania - ocenia starosta Jan Grabiec.
Anna Sadowska
Nasz komentarz
Mam pytanie do mądrzejszych ode mnie. Skoro władze mają takie doświadczenie w pozyskiwaniu zewnętrznych źródeł finansowania, to dlaczego zrezygnowały z budowy znacznie bardziej potrzebnego basenu a są gotowe na takie wyzwania jak tor łyżwiarski? Albo ja jestem tak tępy, że czegoś nie rozumiem albo ktoś inny stracił kontakt z rzeczywistością.
Bartek Wołek