Targówek nie ma pieniędzy. Budżet rekorodowo niski
11 listopada 2014
Dziurawe drogi? Brak ścieżek rowerowych, chodników, latarni, ławek. Miejmy nadzieję, że nie jest tak źle, bo przyszłoroczny obraz dzielnicy będzie niemal identyczny. Pieniędzy na inwestycje w 2015 roku jest rekordowo mało.
Podczas ostatniej sesji rady dzielnicy głośno protestował przeciwko temu przewodniczący komisji inwestycyjnej Tomasz Cichocki. - Kiedyś Targówek miał budżet inwestycyjny na poziomie co najmniej 40 mln. Oczywiście teraz są inne czasy, ale porównajmy z innymi dzielnicami! Białołęka ma mieć na inwestycje 33 mln i zostaje jej 8 mln na drogi. Ursynów ma 28 mln, na drogi 5,5 mln. Władze miasta budują Targówkowi metro. Mamy się nim zadowolić? Bemowo 19 mln i prawie 4 mln na inwestycje drogowe. Nawet Wawer ma na inwestycje tyle co my - 9 mln, przy dwukrotnie mniejszej liczbie mieszkańców.
Proponowane w 2015 r. 8,2 mln zł można podzielić na dwa rodzaje: dokończenie już rozpoczętych remontów w placówkach edukacyjnych oraz realizacja projektów, które wygrały tegoroczne głosowanie nad budżetem partycypacyjnym (i to nie wszystkich).
A co mamy w budżecie na rok 2015? Dalszą przebudowę liceum przy ul. Oszmiańskiej za kwotę przekraczającą 5 mln zł oraz budowę boisk przy szkole podstawowej na Turmonckiej (1,9 mln). Także budowę oddziałów przedszkolnych (prawie 275 tys.) i rozbudowę przedszkola przy Smoleńskiej (270 tys.).
Resztę w gronie inwestycji stanowią projekty, które zwyciężyły w głosowaniu w ramach budżetu partycypacyjnego: plac zabaw przy Tużyckiej (340 tys.), utworzenie terenu rekreacyjnego w rejonie Przecławskiej i Bukowieckiej (290 tys.), doprowadzenie elektryczności do Domku Herbacianego w parku Bródnowskim (60 tys.), realizacja projektu "Kulturalna siłownia na Bródnie" w rejonie Wysockiego, Ogińskiego i Poborzańskiej (35 tys.) oraz "Szachowe inspiracje - stanowisko do gier planszowych" w parku Bródnowskim (21 tys.).
Co dalej?
Pozostają prośby. Zarząd dzielnicy chce prosić miasto o dodatkowe 4,7 mln zł, z tego 1,6 mln miałoby zostać przeznaczone na inwestycje drogowe. - Naszym zdaniem potrzebne jest ponad 17 mln. Nie potrzebujemy w tej chwili nowych szkół. Wydatki na oświatę nie powinny być aż tak znaczące. Z naszych wyliczeń wynika, że z 17 dodatkowych milionów dzielnica na drogi powinna dostać 11,7 mln. Przewoźników, Czarna Droga, Bardowskiego, Codzienna, droga dojazdowa do kościoła Marii Magdaleny - to trzeba naprawić i to pilnie! Na proponowany budżet nie możemy się zgodzić, bo oznaczałoby to, że dzielnica przestanie się rozwijać - apelował Cichocki.
- Na pewno budżet inwestycyjny powinien być wyższy, ale jednego roku potrzeby i możliwości są większe, a kiedy indziej to wygląda zupełnie inaczej. Program inwestycyjny planuje się na dwa lata do przodu. Na rok 2016 mamy obiecane pieniądze na budowę żłobka. A także kolejnych instytucji oświatowych - przy Samarytance, Gilarskiej i Malborskiej - bronił się burmistrz Grzegorz Zawistowski.
Władze miasta budują Targówkowi metro. Mamy się nim zadowolić?
mac