REKLAMA

Białołęka

oświata »

 

Szkoła tak, przedszkole nie

  25 września 2009

Czarne wizje cięć budżetowych dla zielonej Białołęki nie spełniły się - ograniczenia finansowe nie dosięgną przebudowy zespołu szkół w Kobiałce. Jednak coś za coś. Dzielnica nie kupi budynku przy ul. Liczydło od firmy Terenix, w którym planowano urządzić przedszkole.

REKLAMA

Rozbudowa szkoły w Kobiałce to konieczność - uczy się w niej już teraz 500 ucz-niów, a na pewno przybędą następni: szkoła sąsiaduje z dużym osiedlem Regaty, do którego wciąż wprowadzają się nowi mieszkańcy. Lekcje odbywają się tu - jak w większości szkół w dzielnicy - na zmiany, a klas w porównaniu z liczbą dzieci uczęszczających do podstawówki i gimnazjum jest po prostu za mało.

Pierwotnie prace planowano na lata 2009 i 2010. Wiadomo jednak, że rozpocz-ną się ze sporym opóźnieniem. Do tej pory bowiem nie ogłoszono nawet przetargu na wyłonienie wykonawcy. Na czas rozbudowy dzieci częściowo zostaną przeniesio-ne do wynajętego przez dzielnicę prywatnego budynku szkolnego przy pętli auto-busowej na Olesinie.

Dlaczego szkoła wisiała na włosku?

Były burmistrz Białołęki Jerzy Smoczyński zarzuca obecnym władzom zaniedbanie przy przygotowywaniu przetargu i opóźnienie procedury. Twierdzi, że gdyby wszystko odbyło się na czas - budowa od kilku miesięcy szła by pełną parą. Władze Białołęki odpierają zarzut i twierdzą, że stołeczny ratusz długo trzymał dzielnicę w niepewności, czy w budżecie znajdą się środki na rozbudowę szkoły. Były burmistrz mówi wprost, że pieniądze w budżecie były zagwarantowane i gdyby przetarg odbył się w planowanym terminie - budowa ruszyłaby przed ogłoszeniem cięć budżeto-wych. A te - jak pamiętamy - władze miasta ogłosiły tuż po eurowyborach.

- To co mówi Jerzy Smoczyński należy włożyć między bajki i słuchać wyjaśnień Piotra Smoczyńskiego - twierdzi wiceburmistrz Andrzej Opolski.

Czy na pewno? Tłumaczenie władz Białołęki trudno uznać za wiarygodne, skoro w dokumencie podpisanym przez wiceburmistrza Piotra Smoczyńskiego i główną księgową dzielnicy Romanę Wasilewską w sprawie szkoły na Kobiałce jest napisa-ne: "W związku z przesunięciem się procedury przetargowej (...) nie jest możliwe wykorzystanie tegorocznego budżetu (...) i wnosi się o przesunięcie środków na la-ta następne".

Zatem sam zarząd Białołęki prosi o zmniejszenie zaplanowanych w 2009 roku 12,4 mln zł do 3,6 mln z powodu opóźnienia procedury przetargowej. Czarno na białym. Na piśmie.

Zaniepokojeni mieszkańcy tej okolicy wystosowali nawet list otwarty do urzę-dów odpowiedzialnych za szkoły i finanse, domagając się jasnej deklaracji odnoś-nie pieniędzy na rozbudowę budynków szkolnych. Teraz już jest pewne: pieniądze będą.

- Wkrótce zostanie ogłoszony przetarg, a po jego rozstrzygnięciu będzie można przystąpić do prac. Mam nadzieję, że uda się je rozpocząć jeszcze w tym roku - mówi burmistrz Jacek Kaznowski.

To oznacza, że w 2011 roku uczniowie z Kobiałki będą mieli normalne warunki do nauki. Rok później, niż pierwotnie zakładano, ale dwa lata wcześniej niż w czar-nej wizji sprzed miesiąca.

Znajdź swoje wakacje

Powyższe treści pochodzą z serwisu Wakacje.pl.

Większego przedszkola nie będzie

Władze Białołęki pieniądze na szkołę znalazły rezygnując z zakupu budynku przy ul. Liczydło od firmy Terenix. W maju tego roku informowaliśmy, że udało się w błyskawicznym tempie znaleźć pieniądze nie tylko na odkupienie budynku od Polfy, w którym od lat działa przedszkole, lecz także na sąsiedni budynek. Miało w ten sposób powstać 150 dodatkowych miejsc przedszkolnych. Nie powstanie. Dzielnica kupi tylko budynek Polfy.

(wt), bk, oko

 

REKLAMA

Komentarze

Ten artykuł nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Twój może być pierwszy...

REKLAMA

Najnowsze informacje na TuBiałołęka

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

Najchętniej czytane na TuBiałołęka

Misz@masz

Artykuły sponsorowane

REKLAMA

REKLAMA

Kup bilet

Znajdź swoje wakacje

Powyższe treści pochodzą z serwisu Wakacje.pl.

Polecamy w naszym pasażu

Wstąp do księgarni

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

Kambukka Olympus
Kambukka Lagoon

REKLAMA