¦wiat³o jest, ale...
11 wrze¶nia 2009
Na tzw. osiedlu Olimp przywrócono uliczne ¶wiat³o. Z osiemnastu latarni ¶wieci dziewiêæ.
- Prawnie w³a¶cicielem terenu jest miasto sto³eczne Warszawa. Istniej±ca kie-dy¶ spó³dzielnia mia³a prawo do u¿ytkowania wieczystego. I w³a¶nie sprawa u¿yt-kowania wieczystego nie jest uregulowana, poniewa¿ podmiot, który mia³ umowê z miastem, po prostu nie istnieje. Wed³ug nas wniosek z tego jest prosty - to miasto jest w³a¶cicielem gruntu i to ono powinno byæ odpowiedzialne za nasze osiedle. Tymczasem urzêdnicy mówi± co¶ innego i proponuj± nam rozwi±zania, które s± nierealne. Zaproponowano nam przywrócenie spó³dzielni - co prawnie nie jest mo¿-liwe - mówi mieszkanka osiedla.
Latarnie na osiedlu s± w op³akanym stanie nie tylko wizualnym, ale i technicz-nym - tak stwierdzi³a zewnêtrzna firma, któr± mieszkañcy wynajêli za w³asne pie-ni±dze. Okaza³o siê, ¿e awaria jest bardzo powa¿na. Nast±pi³o zwarcie miêdzyfa-zowe. Naprawa latarni kosztowa³a 1226 z³. Ale to tylko tymczasowe rozwi±zanie. Aby przeprowadziæ gruntowny remont o¶wietlenia, mieszkañcy musieliby zap³aciæ 14 tys. z³. - My mamy wynajmowaæ prawników i ponosiæ koszty bierno¶ci miasta? - pyta nasza czytelniczka. - Obowi±zkiem urzêdników jest uregulowanie kwestii prawnych i naprawienie o¶wietlenia - dodaje.
Obecne przywrócenie ¶wiat³a mieszkañcy w g³ównej mierze zawdziêczaj± swo-jemu zaanga¿owaniu. W dalszym ci±gu czekaj± na rozwi±zanie tej patowej sy-tuacji.
Oficjalne stanowisko delegatury biura gospodarki nieruchomo¶ciami nie napa-wa jednak optymizmem: dopóki nie bêd± za³atwione wszystkie sprawy formalne dotycz±ce przejêcia gruntu przez miasto, ratusz nie poczuwa siê do odpowiedzial-no¶ci za ten teren.
APC