Dwa łabędzie przymarzły na wysokości elektrociepłowni! - telefon z taką informacją odebrali bielańscy strażnicy w sobotni ranek. Szybko ruszyli z odsieczą.
REKLAMA
Na miejscu okazało się, że ptaki próbowały same się uwolnić z lodowej pułapki - nieskutecznie, za to podczas prób mocno pokaleczyły sobie skrzydła. Strażnicy uwolnili łabędzie i przekazali je do wykurowania odpowiednim służbom.
Przy okazji, żeby nie zaniedbać misji edukacyjnej: piszemy łabędź, nie łabądź. Mówimy tak samo.