Stój przy Konarskiego

- Najbardziej szkoda mi jest matek z dziećmi oraz osób starszych, bo to właśnie oni najczęściej stoją po kilka minut na wysepce, zanim dokończą przechodzenie na drugą stronę. Nie sądzę, by był to jakiś wielki problem, aby te światła przedłużyć o kilka sekund - mówi Czytelnik "Echa".

- W tym miejscu jest duży pas dzielący - piesi mają więc "azyl", na którym mo-gą się zatrzymać. Zatrzymywanie ruchu na całej jezdni w obu kierunkach, także na czas przejścia pieszych przez wyspę dzielącą, byłoby więc nieefektywne i budziłoby zapewne protesty kierowców - informuje Urszula Nelken z Zarządu Dróg Miejskich.

Zdaniem naszych Czytelników zatrzymanie samochodów na światłach o kilka sekund dłużej nie stanowiłoby większego problemu. Punkt widzenia jednak zależy od punktu siedzenia. Jeżeli mieszkańcy wspólnie podpiszą się pod postulatem i wyślą go do ZDM - być może przyniesie to większy efekt niż pojedyncze głosy. Zawsze warto spróbować.

Agnieszka Pająk-Czech