Starsze panie kontra zmęczeni pracownicy. Ustępować czy nie?
5 maja 2017
Stary zwyczaj mówi, że na widok siwizny młodszy pasażer powinien zwolnić miejsce siedzące. Ale obyczaje się zmieniają.
- Przestałem ustępować miejsca, jak usłyszałem od starszego pana, że go obraziłem, bo on wcale nie jest stary - pisze nasz czytelnik. - Parę dni później siedziałem w tramwaju przeglądając na telefonie Internet, kiedy poczułem, że ktoś opiera się tyłkiem o moją rękę! Kulturalnie poprosiłem panią w wieku 50-60 lat, żeby przestała. Zaraz potem usłyszałem jej głośną dyskusję z koleżanką, że "młodzież" (mam 35 lat) jest niewychowana. Ręce opadają! Moja propozycja jest taka: ustępujmy miejsca na prośbę. Widziałem kiedyś, jak kobieta poprosiła o ustąpienie miejsca mówiąc po prostu, że źle się czuje, i dwóch panów od razu wstało. Może to lepsze od opierania się o czyjąś rękę?
Ustępować czy nie ustępować? Prosić czy czekać? Temat pozostawiamy do dyskusji, zaś sami sprawdzamy...
...co mówi regulamin ZTM?
W pociągach, tramwajach i autobusach znajdują się specjalnie oznakowane miejsca siedzące dla osób z dzieckiem na ręku, kobiet w ciąży, niepełnosprawnych i "osób starszych", a więc - zgodnie z prawem - wszystkich, którzy ukończyli 60. rok życia. Tacy pasażerowie mają "pierwszeństwo w zajmowaniu wydzielonych miejsc".
Jeśli interpretować przepis dosłownie, wszyscy młodsi i bardziej sprawni powinni po wejściu do pojazdu poczekać, aż uprzywilejowani pasażerowie usiądą i dopiero wtedy zajmować pozostałe miejsca. W przepisach porządkowych nie ma mowy o ustępowaniu miejsc siedzących.
(dg)