Stacja Warszawa Nigdzie. Dlaczego kolej nie istnieje w świadomości?
27 stycznia 2015
PKP Polskie Linie Kolejowe S.A. będą w najbliższych latach przebudowywać większość linii w Warszawie i budować nowe stacje. O pilną przebudowę woła stacja Kasprzaka.
Przyjeżdżamy z dalekiej Woli autobusem 105 i 159 i wysiadamy na przystanku pod wiaduktem kolejowym. Cofamy się do przejścia przy Trasie Prymasa Tysiąclecia, przekraczamy dwie jezdnie, dochodzimy do schodów i... jeśli poruszamy się na wózku, nasza podróż w tym momencie się kończy. Peron jest dla niepełnosprawnych niedostępny. Jeśli możemy chodzić, wspinamy się po stromych schodach pełnych dziur.
Opcja druga: przyjeżdżamy autobusem z Prostej. Tym razem droga na peron jest dwukrotnie dłuższa, a po drodze musimy przejść przez Trasę Prymasa Tysiąclecia. Żeby przekroczyć ją na jednym cyklu świateł, trzeba praktycznie biec.
To może tramwajem od strony Wolskiej? Nic z tego. Tu też są tylko strome, rozpadające się schody a przystanki tramwajowe umieszczono dokładnie tam, gdzie wygodnej przesiadki do pociągu nie ma, nie było i nie będzie: przy Sokołowskiej i po dalszej, zachodniej stronie ronda Lubomirskiego.
Co planują kolejarze?
Modernizacja linii kolejowej między dworcami Gdańskim a Zachodnim rozpocznie się pod koniec przyszłego roku i potrwa dwa lata. Powstaną nowe stacje przy Obozowej i Powązkowskiej, zaś stacje Koło i Kasprzaka zostaną wyremontowane.
- Jednym z elementów prac będzie kompleksowa modernizacja przystanku Warszawa Kasprzaka - mówi Maciej Dutkiewicz, rzecznik PKP Polskich Linii Kolejowych S.A. Modernizacja linii kolejowej między dworcami Gdańskim a Zachodnim rozpocznie się pod koniec przyszłego roku i potrwa dwa lata. Powstaną nowe stacje przy Obozowej i Powązkowskiej, zaś stacje Koło i Kasprzaka zostaną wyremontowane. - Planujemy, że przystanek zostanie całkowicie przebudowany a cała infrastruktura zostanie dostosowana do potrzeb niepełnosprawnych m.in. poprzez montaż wind. Perony zyskają nowy wygląd. Pasażerowie otrzymają do dyspozycji odnowione przystanki z wiatami, wyposażone w dodatkowe udogodnienia dla niepełnosprawnych. Będą również elektroniczne wyświetlacze. Ponadto, wykonanie prac modernizacyjnych na linii nr 20 i nr 509 umożliwi zwiększenie prędkości maksymalnej pociągów do 80 km/h.
Węzeł przesiadkowy Kasprzaka
Jak mógłby wyglądać węzeł przesiadkowy przy Kasprzaka? O komentarz poprosiliśmy Łukasza Oleszczuka ze Stowarzyszenia Integracji Stołecznej Komunikacji:
- Choć odległości do przesiadek z pociągu do innych środków transportu są faktycznie dość duże, to lokalizacja przystanku Kasprzaka, z punktu widzenia obsługi ciągów ul. Wolskiej i ul. Kasprzaka, ma potencjał - mówi Oleszczuk. - Podczas jednego zatrzymania pociągu obsługiwane są dwa istotne ciągi. W przypadku ul. Wolskiej rozważanie przesuwania przystanków tramwajowych na stronę wschodnią skrzyżowania nie jest zasadne - w tym rejonie istotne wydaje się obsłużenie w pierwszej kolejności osiedli mieszkaniowych położonych na zachód od ul. Prymasa Tysiąclecia. Zgodnie z analizami komunikacyjnymi dotyczącymi rejonu Dworca Zachodniego perony tramwajowe będą zlokalizowane między al. Prymasa Tysiąclecia a ul. Bema. Obecny rozstaw wiaduktów oraz geometria samej linii kolejowej na dalszym odcinku uniemożliwiają wykonanie bezpośrednich zejść z peronu kolejowego na peron tramwajowy. Nie wynika to nawet z chęci wykonania prac po minimalnych kosztach, ale z otoczenia: z jednej strony kościół wpisany do rejestru zabytków, z drugiej strony al. Prymasa Tysiąclecia - kwituje.
Podkreśla jednocześnie, że obecnie funkcjonujący węzeł przesiadkowy ma jedną podstawową wadę: kolej w tym miejscu nie istnieje jako środek transportu w świadomości mieszkańców. Głównie ze względu na częstotliwość kursowania pociągów, ich prędkość i fatalny stan techniczny torowiska.
Czy zmieni się to za dwa lata?
DG