Spadła z planu

- Owszem utwardzono nawierzchnię i wyrównano fragment Wąskiej i Ławniczą, ale pozostały odcinek Wąskiej i Wieliszewska są nadal jak przed pięciu laty, albo nawet gorzej bo bardziej zniszczone - stwierdza na naszym forum internetowym. - Spy-chacz po prostu pogłębia dziurę a spływająca w nią woda zamienia drogę w bagno. Idąc, a ważę 80 kg, zapadam się po kostki, a co dopiero samochody, ważące po 1000 kg.

Z tego wyznania wynika, że Wieliszewską można przebrnąć jedynie w gumow-cach lub przejechać amfibią. No, może jeszcze transporterem opancerzonym.

- Ulica Wąska faktycznie była utwardzana tylko na pewnym odcinku. Wszędzie tam, gdzie mogła wjechać maszyna. Ulica ta jest zgłoszona do utwardzenia, ale w tym roku "spadała" z planu - wyjaśnia Violetta Bartoszek, wiceszefowa wydziału infrastruktury.

To rzeczywiście informacja mało pocieszająca, ale za to druga będzie lepsza.

- W tym roku ulica Wieliszewska zostanie wysypana pospółką, która ma lepszą konsystencję niż sama ziemia i piasek. Z całą pewnością po takim zabiegu nawet osoba ważąca 150 kg będzie mogła przejść nie zapadając się po kostki - zapewnia Vioetta Bartoszek.

Ważna jest również informacja ogólna. Otóż do planu prac wstawiane są wszystkie ulice zgłaszane przez mieszkańców. Potem zaś następuje weryfikacja zadań. O tym, co zostanie wykonane decyduje jak zawsze wielkość przyznanych funduszy. W tym roku urzędnicy prezydenta Lecha Kaczyńskiego dadzą ok. 30 procent tego, na co czeka Białołęką. To i tak jednak więcej niż rok i dwa lata temu.

gc