Ilu nas jest?

Przez ostatnich 10 lat ludność Białołęki podwoiła się. W roku 1994 dzielnicę zamieszkiwało 33 tys. ludzi. Można zatem przyjąć, że przeciętnie w ciągu roku liczba mieszkańców dzielnicy zwiększa się o 5 tys. Zapewne jeszcze przez wiele najbliższych lat tendencja ta zostanie utrzymana. Miejsca do zasiedlenia jest jeszcze bowiem sporo. Największe skupiska ludności znajdują się na Tarchminie i Nowodworach, ale pamiętajmy o tym, że to jedynie niewielka cześć obszaru dzielnicy.

Oczywiście należy pamiętać o tym, że tak naprawdę na Białołęce mieszka o wiele więcej osób niż wynika to z oficjalnych statystyk. Po pierwsze mamy sporą grupę stałych mieszkańców, którzy z różnych powodów jeszcze się nie zameldowali. Po drugie część mieszkań jest wynajmowana i zazwyczaj mieszkają w nich osoby zameldowane zupełnie gdzie indziej. Można przyjąć, że poza 60 tysiącami oficjalnie zameldowanych mamy jeszcze ok. 10-15 tys. osób niemeldowanych.

Warto jeszcze spojrzeć jak wygląda struktura ludnościowa w podziale na płeć. Otóż kobiet jest na Białołęce o prawie 4 tys. więcej niż mężczyzn. Czy po tej informacji życie przeciętnego białołęczanina, czyli mieszkańca dzielnicy płci męskiej, nie staje się piękniejsze?

Białołęka jest cały czas w czołówce Warszawy pod względem liczby oddawanych do użytku mieszkań - przed Ursynowem i Targówkiem.

Gerard Cisowski