Rwąca rzeka na Chrzanowie. Ulica świeżo po remoncie
9 lipca 2020
- Jak to możliwe, że ulica, która przeszła gruntowny remont przed dwoma laty, może zamieniać się w tak duże bajoro po każdej większej burzy? - zastanawia się jeden z naszych czytelników.
Co roku w okresie burz Kopalniana zamienia się w rwącą rzekę, a mieszkańcy drwią, iż jest to nowy rodzaj parkingu otoczony fosą. - Mnóstwo dzieci kąpie się w tym bajorku, chyba tylko one mają z tej zalanej ulicy pociechę - komentuje mieszkaniec pobliskiego bloku. Sprawa zalegającej deszczówki jest tym bardziej dziwna, że przed dwoma laty został wykonany gruntowny remont Kopalnianej - właśnie na tym odcinku. Dlaczego nie odwodniono ulicy?
Burmistrz: "Sytuacja będzie się powtarzać"
Radny Jarosław Oborski, na wniosek mieszkańców, interweniował w tej sprawie już w zeszłym roku. Jak się okazało, na ulicy Kopalnianej nie ma miejskiej kanalizacji deszczowej. - Wody opadowe z drogi są odprowadzane do komór retencyjno-rozsadzających poprzez system wpustów ulicznych i studni ściekowych. Ten sposób odwodnienia nie jest systemem wydajnym przy intensywnych opadach deszczu, szczególnie przy nawałnicach. Podczas budowy nie było innej możliwości odwodnienia drogi i przy intensywnych opadach sytuacja będzie się powtarzać - przyznaje burmistrz Urszula Kierzkowska.
Może rów melioracyjny?
Radny wraz z mieszkańcami zastanawiają się, dlaczego nie zastosować rozwiązania wdrożonego 100 metrów dalej - na skrzyżowaniu z ulicą Moździerzy. - Po wielu moich pismach na rogu ulic Kopalnianej i Moździerzy wykonano rów melioracyjny. Wygląda to może nieco prymitywnie, ale działa. Zaciąga wodę z ulicy przez rurę do pobliskiego rowu, jest to bardzo skuteczne i tanie w wykonaniu rozwiązanie - wskazuje radny Oborski, deklarując, że zaproponuje to rozwiązanie władzom dzielnicy, jako receptę na poprawę sytuacji zalewanej ulicy Kopalnianej.
(DB)