Runął mur cennego zabytku
28 września 2017
To była tylko kwestia czasu. Otaczający XIX-wieczne zbiorniki gazu przy Prądzyńskiego mur przewrócił się na chodnik.
Samorząd próbuje odzyskać zabytkowe zbiorniki gazu przy Prądzyńskiego, ale nikt nie ma pomysłu na ich zagospodarowanie. Jak podobny problem rozwiązali wiedeńczycy?
- Spisali protokół i sporządzili dokumentację fotograficzną - mówi burmistrz Krzysztof Strzałkowski. - O sprawie powiadomiliśmy konserwatora zabytków oraz nadzór budowlany.
- Zwróciliśmy się do użytkowników wieczystych o zabezpieczenie pozostałej części ogrodzenia - dodaje wiceburmistrz Adam Hać. - Stosowne decyzje w tym zakresie będzie wydawał oczywiście nadzór budowlany jednak już teraz widać, że pozostałe fragmenty muru również niebezpiecznie się odchylają.
Ogromne XIX-wieczne zbiorniki gazu przy Prądzyńskiego zostały w 1991 roku przekazane w użytkowanie wieczyste fundacji Wystawa Warszawa Walczy 1939-1945, zaś roku 1996 lat są w rękach prywatnych. Inwestor został zobowiązany do utrzymywania objętego ochroną konserwatorską terenu w porządku oraz naprawienia obiektów, zaś w przyszłości planował otwarcie tam np. multimedialnego muzeum. W ubiegłym roku konserwator zabytków stwierdził, że użytkownicy wieczyści nie wykonali większości nakazanych im prac zabezpieczających. Teraz samorząd stara się o odzyskanie zabytków przed sądem.
Zbiorniki przy Prądzyńskiego są największym z elementów kompleksu gazowni, który bez większych zniszczeń przetrwał II wojnę światową i częściowo jest wykorzystywany do dziś przez PGNiG. Powstały pod koniec XIX wieku, ale dopiero w latach 70. wieku XX usunięto z nich metalowe pojemniki, mieszczące po 57 mln m3 gazu. Przez pewien czas rozważana była adaptacja zbiorników na potrzeby Muzeum Powstania Warszawskiego albo przekształcenie ich w lofty.
(red)
.