"Czerwone? Nie szkodzi". Złe rondo czy kiepscy kierowcy?
27 września 2017
Czerwone teoretycznie oznacza "stój". A w praktyce?
Rondo Lubomirskiego, czyli skrzyżowanie stanowiące węzeł Trasy Prymasa Tysiąclecia z Wolską, to jedno z najbardziej ruchliwych miejsc w naszej dzielnicy. Dla wielu kierowców jego bezpieczne pokonanie graniczy jednak z cudem. Stłuczki i kolizje były tam codziennością od kiedy istnieje trasa szybkiego ruchu, ale w ostatnich tygodniach jest jeszcze gorzej.
- Doszło do znacznego wzrostu liczby kolizji i wypadków - uważa radny Kamil Giemza. - Mieszkańcy informują o nawet dwóch, trzech zdarzeniach dziennie.
Zapewne ma to związek ze wzmożonym ruchem na Wolskiej, związanym z utrudnieniami na Górczewskiej i Kasprzaka. Dokładna liczba stłuczek nie jest znana, bo zazwyczaj kończą się one spisaniem oświadczenia i policja nie jest wzywana. Dane Komendy Stołecznej Policji potwierdzają jednak nagły spadek bezpieczeństwa na rondzie, jaki nastąpił w tym roku.
- W roku 2015 na skrzyżowaniu doszło do 30 kolizji i jednego wypadku, w 2016 - do 31 kolizji i dwóch wypadków - informuje KSP. - W ciągu pierwszych siedmiu miesięcy bieżącego roku było już 60 kolizji i trzy wypadki, w których ranne zostały cztery osoby.
Najczęstszymi przyczynami są nieustąpienie pierwszeństwa przejazdu samochodowi lub rowerowi oraz nieprawidłowa zmiana pasa ruchu.
(dg)