Rodzice odmawiają szczepień. Dlaczego?
24 kwietnia 2015
Czy do Legionowa dotarł antyszczepionkowy trend? W zeszłym roku pół tysiąca najmłodszych mieszkańców miasta nie zostało poddanych obowiązkowemu szczepieniu. Jak informuje Sanepid, część rodziców odmówiła zastrzyku z powodów ideologicznych.
- Wśród przyczyn niewykonania obowiązkowych szczepień można wyróżnić też przekonania przeciwników szczepień, czy wyprowadzkę rodzin do innego miasta - informuje legionowska Stacja Sanitarno-Epidemiologiczna.
Niestety wielu rodziców uważa, że choroby takie jak odra czy świnka w dzisiejszych czasach już nie istnieją. Nie słychać, by dzieci na te choroby umierały - stąd przekonanie, że tych chorób nie ma. Kolejnym argumentem podnoszonym przez przeciwników szczepionek jest rzekome ich przyczynianie się do chorób takich jak autyzm.
- Najczęściej rodzice podejmują decyzję o nieszczepieniu swoich dzieci po lekturze blogów i portali "antyszczepionkowych", na których są wypowiedzi innych rodziców o powikłaniach, jakie miało ich dziecko... Jako pierwszy reaguje Sanepid. Państwowy Powiatowy Inspektor Sanitarny, po otrzymaniu informacji od lekarza, ustala przyczynę braku szczepienia. Jeśli jest to możliwe, dzwoni do rodziców. Takie informacje są bardzo subiektywne i nie jesteśmy w stanie zweryfikować ich prawdziwości ani rzetelności - mówi pediatra Magdalena Prus. Podkreśla też, że szczepienia są stosowane przeciwko chorobom, które były i są śmiertelne. Powikłania po nich mogą wystąpić, ale zdecydowanie rzadziej niż w przebiegu choroby. - To tak, jak jazda prawą (po szczepieniu) i lewą (bez szczepienia) stroną ulicy w ruchu prawokierunkowym. Jak jedziemy prawą stroną, szansa na wypadek jest mniejsza... - mówi doktor Prus.
Kara jest ostatecznością
Szczepienia w Polsce są obowiązkowe i nad tym czuwają odpowiednie instytucje. Jako pierwszy reaguje Sanepid. Państwowy Powiatowy Inspektor Sanitarny, po otrzymaniu informacji od lekarza, ustala przyczynę braku szczepienia. Jeśli jest to możliwe, dzwoni do rodziców. Gdy sama rozmowa nie skutkuje, wysyłane jest upomnienie. W ostatnich dwóch latach w Legionowie wysłano ich dokładnie 102.
Kolejny krok to "Tytuł wykonawczy", który trafia do wojewody - to on jest organem właściwym do prowadzenia egzekucji. W ostateczności nakładane są kary grzywny na opornych rodziców.
- Głównym celem takiego postępowania jest uzyskanie świadomej zgody na szczepienie. Wyegzekwowanie obowiązku szczepień na drodze prawnej powinno być rozważone w sytuacji braku skuteczności działań edukacyjnych i uporczywym uchylaniu się od obowiązku szczepień, co może spowodować realne zagrożenie indywidualne i epidemiczne - mówi Joanna Narożniak, rzecznik prasowy Wojewódzkiej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Warszawie.
Dotychczas w województwie mazowieckim na rodzicach wymierzono z tego powodu jedną karę pieniężną. - Wojewoda może nałożyć grzywnę w celu przymuszenia do wykonania ustawowego obowiązku szczepień. Dotychczas do wojewody wpłynął jeden taki wniosek - z powiatowego inspektoratu w Płońsku. Wojewoda wszczął dwa postępowania egzekucyjne - w stosunku do matki oraz ojca dziecka i 2 marca br. nałożył karę grzywny - 250 zł dla każdego z nich - mówi Ivetta Biały, rzeczniczka wojewody.
AS