Remont Modlińskiej 257 znów pod znakiem zapytania. Błędy w projekcie
31 sierpnia 2020
Przebudowa zabytku przy Modlińskiej na dom kultury wciąż nie może ruszyć.
Stołeczny Zarząd Rozbudowy Miasta zrezygnował z poszukiwania wykonawcy, który zająłby się dostosowaniem budynku przy Modlińskiej 257 na potrzeby domu kultury. Powód? Zainteresowane firmy zarzuciły urzędnikom, że dokumentacja projektowa jest błędna, niekompletna i nie zawiera wszystkich informacji, na podstawie których można oszacować koszt niezbędnych prac. Dyrekcja SZRM przyznała rację potencjalnym wykonawcom.
Modlińska 257 - pechowa inwestycja
Jak dowiedzieliśmy się nieoficjalnie, problemy wynikają prawdopodobnie z mało konkretnych pomysłów na wykorzystanie wnętrz. Ponieważ samorząd chce, żeby program ustalali w przyszłości sami mieszkańcy, to dziś nie wie, jakie będą potrzeby lokalowe i możliwie dużo pomieszczeń ma być "wielofunkcyjnych". W nowych budynkach, takich jak otwarte niedawno kulturoteki w Wawrze, nie stanowi to najmniejszego problemu - stosuje się np. rozsuwane ściany akustyczne. W budynkach zabytkowych, jak kamienica przy Modlińskiej 257, urządzenie wielofunkcyjnej sali jest niezwykle trudne i kosztowne, wymaga także długotrwałych konsultacji z konserwatorem. Co teraz?
- Wszczęliśmy postępowanie na wykonanie zamiennej dokumentacji projektowej wraz z prowadzeniem nadzoru autorskiego - informuje SZRM. - Zostanie ono ogłoszone we wrześniu. Termin realizacji dokumentacji został określony na cztery miesiące od daty podpisania umowy z nowym projektantem.
Modlińska 257 - krótka historia
O przebudowie kamienicy na dom kultury mówi się od lutego 2015 roku, od kiedy ówczesny burmistrz Piotr Jaworski ogłosił, że udało mu się zdobyć finansowanie inwestycji i rewitalizacja ruszy "niebawem". Budynek pochodzi z początku XX wieku, należał oryginalnie do Towarzystwa Opieki nad Kobietami. W latach 30. powstał tam Zakład dla Upadłych Dziewcząt, prowadzony przez samarytanki.
Podczas II wojny światowej zakonnice ukrywały Żydów, użyczały oficyny stojącej w ogrodzie do konspiracji oraz pozwoliły na zorganizowanie w oborze składu broni oddziału Armii Krajowej. Od 1942 roku działał tam konspiracyjny teatr, prowadzony przez słynnego Leona Schillera. Wystawiana na przełomie lat 1942/1943 "Pastorałka" ściągnęła według relacji całą ówczesną elitę Warszawy a wśród widzów znalazł się późniejszy noblista Czesław Miłosz. Po wojnie samarytanki nie wróciły do Henrykowa a przebudowa Modlińskiej na dwujezdniową arterię zepchnęła kamienicę do roli podrzędnej rudery, stojącej przy ruchliwej trasie.
(dg)