Rekordy Bemowa
25 marca 2011
30 lat czekają na chodniki.
Ani drogi, ani chodnika
Mało kto wie, gdzie leży ulica Marynin. To nieduża uliczka biegnąca pomiędzy ogródkami działkowymi oddzielającymi Nowe Górce od Bemowa, tuż obok nowo otwartej trasy ekspresowej S8. Choć jest to najczęściej wybierana droga do cen-trum handlowego Wola Park, nie ma na niej nawet asfaltu. Ulica wygląda fatalnie, niczym polna droga, bez nawierzchni i chodników. Już po niewielkim deszczu two-rzą się tu ogromne kałuże. - Dzielnica powinna wyrównać teren, albo najlepiej, że-by zrobiła tu drogę asfaltową - mówi pani Janina.Władze dzielnicy tłumaczą, że w tegorocznym budżecie nie ma pieniędzy na budowę ul. Marynin, obiecują jednak porządek.
- To, co możemy zrobić już teraz, to wyrównać i utwardzić tę drogę w ramach bieżącej konserwacji. Zapewniam także, że w kolejnych latach, tak jak do tej pory, będziemy dokładać wszelkich starań, aby remontować i budować możliwie dużo bemowskich ulic - zapewnia wiceburmistrz Krzysztof Zygrzak.
Bez kaloszy ani rusz
Bez kaloszy nie można też poruszać się wzdłuż ulicy Radiowej na odcinku od Pow-stańców Śląskich, w kierunku WAT, do ul. Himalajskiej. Dlaczego? O budowie chod-nika od posesji przy ul. Radiowej 9 do skrzyżowania z ul. Powstańców Śląskich już dawno zapomniano. Idący wzdłuż muru Wojskowej Akademii Technicznej są zale-wani strumieniami brudnej wody chlapiącej spod kół jadących samochodów. - To wstyd, aby niemal w centrum wielkiej dzielnicy panowały takie warunki życia. Pro-szę pofatygować się na piechotę, w deszczowy dzień na ten odcinek ul. Radiowej i przekonać na własne oczy, jak trudno się tu poruszać - denerwuje się pani Elżbieta z Radiowej 9.Czy na budowę paru metrów chodnika mieszkańcy mają czekać kolejne 25 lat? Dzielnica zapewnia, że nie będzie takiej potrzeby.
- Budowę brakującego chodnika przy ul. Radiowej chcemy przeprowadzić jesz-cze w tym roku - obiecuje wiceburmistrz Krzysztof Zygrzak.
Woła Muszlowa, Obrońców Tobruku, Hery i Radiowa
O zrobienie chodnika proszą również mieszkańcy ul. Muszlowej. - Ogrodzenie przy Muszlowej 7 zabrało kawał ulicy, więc np. do kościoła trzeba iść przez łąkę w par-ku, po błocie. A wystarczyłoby położyć tu 150 metrów chodnika na końcu ul. Kryształowej - sugeruje pani Wiesława z Muszlowej.Chodnik przydałby się również na tyłach hali sportowej OSiRu przy ul. Obroń-ców Tobruku a ogródkami działkowymi. Obecnie dzieci z nowych osiedli przy ul. Osmańczyka chodzą do Szkoły Podstawowej nr 341 przy ul. Oławskiej po błocie. Tu sytuacja niestety jest przesądzona - o budowie chodnika nie ma mowy, ponieważ ma tędy przebiegać trasa S7. Na szczęście dzieci mają alternatywę w postaci mi-nibusa.
Niezadowoleni są również mieszkańcy domków jednorodzinnych i szeregowców przy ul. Zeusa, Hery, Apollina i Elektry, którzy czekają na zrobienie chodnika od strony Powstańców Śląskich wzdłuż osiedla na odcinku od Radiowej do Hery. Istniejąca tu wydeptana ścieżka jest sporym utrudnieniem, gdyż błoto i nierówności uniemożliwiają dojście suchą nogą z osiedla do komunikacji miejskiej. Sęk w tym, że dzielnica nie włada tym terenem. Zarządza nim w imieniu Skarbu Państwa Zarząd Dróg Miejskich, który - jak zwykle - nie ma pieniędzy na wykonanie w tym miejscu chodnika.
Co zrobią?
Władze dzielnicy przyznają, że w kwestii remontów i budowy chodników na terenie Bemowa jest wiele do zrobienia. - Po pierwsze, chodnik po zachodniej stronie Powstańców Śląskich powstanie w tym roku wraz z budową linii tramwajowej od Górczewskiej do Radiowej. Natomiast w kontekście jakichkolwiek inwestycji w re-jonie os. Górczewska liczymy na konstruktywną współpracę z nowo wybranym za-rządem spółdzielni oraz radą nadzorczą. Wiele jest tu bowiem do zrobienia. Do tej pory brakowało nam partnera do jakichkolwiek rozmów. Mamy nadzieję, że teraz to się zmieni - mówi Krzysztof Zygrzak.Anna Przerwa
Ulica Marynin |
Centrum dzielnicy - okolice Powstańców Śląskich |