Rdza opanowała Kanał Bródnowski. Deweloper: to nieszkodliwe
16 maja 2015
Tak twierdzą urzędnicy, którzy zbadali wodę wypuszczaną do Kanału Bródnowskiego z pobliskich placów budowy. Czyli - jest brzydko, ale niegroźnie.
W czwartek 14 maja w okolicach skweru Ciechowskiego mieszkaniec zauważył brunatną ciecz spływającą do kanału. Zaalarmował dzielnicowy wydział środowiska - pracownicy na miejsce przybyli, sprawę zbadali i zażądali wyjaśnień od prowadzących w pobliżu prace budowlane. Co się okazało? Że wszystko jest... w porządku.
W oświadczeniu wydanym przez inwestora czytamy: "(...) zgodnie z pozwoleniem na budowę odprowadzane są wody gruntowe z wykopu budowlanego pod projektowany budynek mieszkalny zlokalizowany przy ul. Kondratowicza. Odprowadzane wody podziemne zawierają w sobie nieszkodliwe ilości żelaza, które w kontakcie z powietrzem tworzą tlenek żelaza [czyli rdzę - przyp.red.], a ten zabarwia okresowo wodę na kolor rudy. Fakt ten ma miejsce podczas prac konserwacyjnych pomp studni głębinowych, gdzie na filtrach wytrąca się tlenek żelaza, który w momencie ponownego rozruchu pomp i początkowej fazie przepływu turbulentnego cieczy przedostaje się do Kanału Bródnowskiego. Zawarte w wodzie pierwiastki metali nie są szkodliwe dla środowiska oraz stanu wód w Kanale Bródnowskim".
Czyli mówiąc wprost: kolor wód, jakie wpadają do kanału spowodowała rdza i związki żelaza. Sytuacja podobna do tej, kiedy po pracach remontowych z kranu płynie nam brązowa woda. Urzędnicy z kolei zażądali od budowlańców dodatkowego czyszczenia filtrów, które powinny były zatrzymać zanieczyszczenia w instalacji.
(red)