Przystanek przy Julianowskiej nie wróci? "Jesteśmy w kropce"
22 września 2016
Walka o zlikwidowany przystanek na Julianowskiej trwa.
Za mieszkańcami ujęli się radni i wydawało się, że sprawa jest załatwiona. Burmistrz Sławomir Antonik uzyskał od wiceprezesa tramwajów Wojciecha Bartelskiego zapewnienie, że najpóźniej wiosną 2016 roku przystanek wróci. Wciąż go jednak nie ma. Powstał wprawdzie przystanek tymczasowy, ale tramwaje się na nim nie zatrzymują. Dlaczego?
"Jesteśmy w kropce"
Tramwajarze najpierw przekonywali, że przystanek w starej lokalizacji się nie zmieści. Ten argument został jednak szybko obalony przez geodetów, a w połowie lipca Rada Dzielnicy Targówek zwróciła się do prezydent Hanny Gronkiewicz-Waltz o "pilne przywrócenie przystanku tramwajowego przy ul. Julianowskiej w miejscu poprzedniej lokalizacji". Póki co nic się jednak nie zmienia. Tramwaje Warszawskie tłumaczą, że - na wniosek mieszkańców - przystanek wytyczyły, ale go nie uruchomiły.
- Przystanek w starej lokalizacji został negatywnie przyjęty przez niektórych mieszkańców. Jesteśmy w kropce. Jedni chcą przywrócenia dawnej lokalizacji, inni wolą nową. W związku z tym uruchomienie tymczasowego przystanku zostało wstrzymane do czasu podjęcia decyzji o lokalizacji docelowej - mówi rzecznik Tramwajów Warszawskich Michał Powałka. Decyzja ma zapaść najpóźniej w pierwszej połowie października.
(wk)