Przy przychodni można wreszcie chodzić
27 stycznia 2012
Po wielu latach próśb i pisania listów do władz dzielnicy w końcu się udało. Mieszkańcy wywalczyli postawienie słupków uniemożliwiających parkowanie na chodniku pod przychodnią zdrowia wzdłuż ul. Milenijnej.
Władza w końcu uległa
Gdy wiosną ubiegłego roku po raz kolejny pytaliśmy urzędników o możliwość postawienia w tym miejscu słupków ograniczających parkowanie na chodniku, od rzeczniczki ratusza usłyszeliśmy, że dzielnica nie może postawić tam słupków i ograniczyć dodatkowo miejsc parkingowych, których i tak jest niewiele. Co więc się zmieniło?
Co z drzewami?
- Wreszcie piesi nie będą musieli chodzić po jezdni - tak podsumował postawienie słupków jeden z naszych czytelników. Zauważa jednak, że coś trzeba teraz zrobić z nierozsądnie posadzonymi drzewami, które rosną przy samym chodniku. - Wykonawca musiał chyba być bardzo odurzony promilami lub innym środkiem, żeby coś takiego wykonać. Ten gatunek brzozy rozrasta się przecież dość szeroko, kładąc się w kierunku chodnika - pisze pan Jan w liście do redakcji. - Niedługo zajmą całą przestrzeń na wąskim chodniku - dodaje nasz czytelnik.
Pan Jan proponuje, by brzozy rosnące wzdłuż przychodni na Milenijnej usunąć lub przesadzić nieco dalej. Jak twierdzi czytelnik, z powodu gałęzi nad chodnikiem wiele osób chodzi po trawniku lub ulicy. Problem ten rozwiązano już jakiś czas temu z drugiej strony przychodni, przy ul. Produkcyjnej, przesadzając brzozy dalej od chodnika.
Drzew nie przesadzą
- Raczej nie będziemy przesadzać drzew rosnących przy chodniku - stwierdził wiceburmistrz Piotr Smoczyński. Dodał jednak, że ich gałęzie zostaną przycięte. Po interwencjach mieszkańców drzewa rzeczywiście przycięto. Teraz dzielnicowym służbom odpowiadającym za utrzymanie zieleni pozostaje jedynie pilnować, by gałęzie nie rozrastały się w kierunku chodnika. Na pewno będą tego pilnować nasi czytelnicy. Niech tylko wydział ochrony środowiska reaguje na ich sygnały i działa sprawniej.
Maciej Kamiński