Przełomowy sezon
3 kwietnia 2009
"Informator" rozmawia z Michałem Niemcem, prezesem i trenerem klubu UKT Radość 90.
Jak ocenia Pan mijający sezon?
- W skrócie - raz lepiej, raz gorzej. W Mistrzostwach Polski Juniorów Marcelina Cichoń zdobyła brąz w grze pojedynczej. Na Mistrzostwach Polski do lat 21 w deblu Kacper Procki zdobył brązowy medal, podobnie nasze zawodniczki w składzie Klamczyńska/Wandel. W Mistrzostwach Polski Seniorów cztery zawodniczki dotarły do finałowej szesnastki, jedna do ćwierćfinału. W deblu Marcelina Cichoń zdobyła brązowy medal. Na Drużynowych Mistrzostwach Polski panowie (Piotr Zieliński oraz Kacper Procki) zajęli trzecie miejsce, dziewczyny (Sonia Klamczyńska oraz Anna Niemiec) czwarte. Sukcesy więc były.
Jakie są plany na następny sezon?
- Ten sezon będzie w pewnym sensie przełomowy. Starsi zawodnicy jak Piotrek Zieliński, Kacper Procki, Sonia Klamczyńska czy Anna Niemiec staną przed wybo-rem: co dalej? Grać, czy odpuścić sobie tenisa? Należy uczciwie stwierdzić, że nie-mały wpływ na ich decyzję będą miały pieniądze. Zawodowa gra w tenisa to spory wydatek, a jednocześnie brak czasu na pracę, by te pieniądze zdobyć. Sponsorów, być może przez kryzys, jest niewielu, choć i przed kryzysem nie było lekko. Oczy-wiście wszystkim życzę jak najlepiej, wiem, że chcieliby dalej grać, ale jednocześ-nie zdaję sobie sprawę jakie jest życie. Jako trener czekam, by ktoś z młodszych zawodników przejął pałeczkę. Nadchodzący sezon pokaże czy młodzież podoła wyzwaniu.
Ilu zawodników jest w klubie?
- Około 25, 30 osób trenuje i gra posiadając licencję PZT. Prócz tego funkcjo-nuje szkółka, w której uczy się grać około 45 osób.
Jak ocenia Pan infrastrukturę tenisową Wawra?
- Nie jest źle. Wawer jest co prawda dość duży, ale przeważają tu domki jed-norodzinne. Mało jest większych osiedli. Do dyspozycji jest sporo kortów.
Czy te obiekty wystarczają klubowi?
- Z tym jest gorzej. Nie mamy swoich obiektów, musimy więc wynajmować, co oczywiście kosztuje. Na mojej prywatnej działce mam dwa ziemne korty - to trochę za mało jak na potrzeby klubu. I nie możemy grać tam w zimie. Budowa kortów i ich utrzymanie to kolosalne pieniądze. Klub nie ma takich możliwości finansowych. Wiemy, że w Miedzeszynie ma powstać kompleks sportowy z kortami tenisowymi. Zobaczymy, jakie będą opłaty za korzystanie z obiektu.
Otrzymujecie Państwo wsparcie ze strony lokalnych władz?
- Jak najbardziej. Otrzymujemy pomoc z ratusza na akcję "Sportowy talent", urząd dzielnicy dofinansowuje turnieje, sprzęt sportowy, szkolenie młodzieży, zaś Warszawsko-Mazowiecka Federacja Sportu daje pieniądze na sport wyczynowy. Na brak wsparcia nie możemy narzekać.
Sport jest ważny dla młodego człowieka?
- Oczywiście i nie tylko dla młodego, ale również nieco starszego (śmiech). Nie reklamując żadnej z dyscyplin powiem krótko - podczas treningów młody człowiek ćwiczy nie tylko ciało, ale i charakter. Bo jeśli chce być dobry, to musi poświęcić czas na zawody i obozy. To wyrabia w młodych ludziach pewne nawyki, jak punktu-alność, dobre gospodarowanie czasem, wytrwałość w dążeniu do celu, sumienność. Gdy jest mało czasu - nie ma kiedy myśleć o głupotach.
Dziękuję za rozmowę.
Rozmawiał jj