Propozycje wielkich zmian na Kondratowicza. "Zbudujmy centrum dla Bródna i Zielonej Białołęki"
13 kwietnia 2016
Najpóźniej za siedem lat główna ulica Bródna zostanie całkowicie przebudowana. "Miasto dla ludzi, nie dla samochodów" - tak można podsumować pięć przygotowanych przez urbanistów i socjologów koncepcji.
Taka ulica Kondratowicza stałaby się jedną z głównych ulic Warszawy i centrum nie tylko dla Bródna, ale także wschodniej Białołęki. Gdyby w pobliżu Parku Bródnowskiego powstały nowe biura i punkty usługowe, miejsce to zaczęłoby być odwiedzane tłumnie także przez osoby mieszkające na osiedlach Derby i Lewandów. Póki co dojazd zapewnią autobusy, ale około roku 2030 powinna zostać otwarta linia tramwajowa na Głębockiej i Wincentego, która jeszcze lepiej połączy dwie dzielnice.
Wczoraj poznaliśmy pięć koncepcji, przygotowanych przez zespoły składające się głównie z urbanistów i socjologów, pracujących pod okiem SARP. Ich wspólnym mianownikiem jest zagęszczenie zabudowy, dzięki któremu jak najwięcej osób mieszkałoby w pobliżu stacji metra i mogło zrezygnować z samochodu, a także powstałyby nowe miejsca pracy w biurach, sklepach i punktach usługowych. Według autorów koncepcji "Następna Stacja: Miasto" powierzchnia przeznaczona na usługi może wzrosnąć nawet trzykrotnie.
- W centrum Bródna jest rzadsza zabudowa, niż na jego obrzeżach - mówią autorzy. - Proponujemy zakaz zabudowy w odległości większej niż 400 metrów od stacji metra.
- Niektóre koncepcje budzą moją trwogę ze względu na rozwiązania komunikacyjne - powiedział podczas prezentacji burmistrz Sławomir Antonik. - Nie chcę drugiej Białołęki z wąskimi ulicami, na których autobusy stoją w korkach.
- To nie są projekty do realizacji, to koncepcje, nad którymi chcemy dyskutować wspólnie z mieszkańcami - odpowiada Marlena Happach, architektka z SARP.
Wbrew doniesieniom niektórych mediów nie wszystkie koncepcje zakładają zwężenie jezdni. Najdalej idzie "Powiązanie Rozwiązaniem" - gdyby wdrożyć ten pomysł, na wysokości Parku Bródnowskiego Kondratowicza byłaby tzw. przestrzenią współdzieloną, w której autobusy powoli przejeżdżałyby obok pieszych i rowerów. To rozwiązanie w Warszawie nieznane, ale sprawdzające się w wielu miastach Europy. Dwie inne koncepcje zakładają zwężenie pasów ruchu o kilkadziesiąt centymetrów, ale pozostawienie przekroju 2x2.
Autorzy koncepcji zainteresowali się także brakiem miejsc parkingowych, na który mieszkańcy zwracali uwagę podczas warsztatów. "Powiązanie Rozwiązaniem" zakłada wytyczenie ok. 800 miejsc na ulicach poprzecznych do Kondratowicza, które - jak Suwalska - mają jezdnie szersze od przyjętych dla ich kategorii norm. Padła także propozycja budowy parkingów P+R obok Trasy Toruńskiej przy węzłach z Annopolem i Wysockiego, albo... w miejscu dzisiejszego ratusza dzielnicy, którego zburzenie proponują autorzy "Międzymetrza".
- Urząd dzielnicy bardzo źle wykorzystuje dużą działkę - mówią. - W jego miejscu mógłby powstać parking P+R dla mieszkańców Białołęki dojeżdżających Głębocką. Nową siedzibę ratusza można zbudować nieco dalej.
Ostateczne projekt będzie prawdopodobnie wypadkową pięciu przedstawionych wczoraj koncepcji i uwag zgłoszonych przez mieszkańców Bródna. Dyskusje nad nowym centrum północno-wschodniej Warszawy będą trwać przez najbliższych pięć do siedmiu lat. Zachęcamy do udziału mieszkańców Bródna i Białołęki. Jakie zmiany powinna przejść ulica Kondratowicza? Gdzie budować nowe bloki i biurowce, a gdzie nie? Czy powinny powstać parkingi P+R?
(dg)