Potworna zbrodnia w Jabłonnie. Matka małego chłopca nie żyje
22 czerwca 2019
Wstrząsająca zbrodnia w Jabłonnie. W jednym z mieszkań odkryto ciało zamordowanej 37-letniej kobiety. Obok leżało jej miesięczne dziecko. Chłopiec żyje.
Ciało kobiety znalazła w mieszkaniu jej siostra. Nie miała kontaktu z 37-latką, a ponieważ drzwi do mieszkania były zamknięte, do środka dostała się przez uchylone okno. Na miejscu zastała leżące na łóżku, przykryte kocem zwłoki siostry. Wokół były ślady krwi. Obok leżał miesięczny synek ofiary. Dziecko nie ma żadnych obrażeń.
Siostra zamordowanej wezwała policję. Jak ustalono, 37-latka została uduszona, ma również ranę ciętą gardła. Policjanci zatrzymali 61-letniego partnera ofiary i jego 32-letniego syna. Wyjaśniają, czy mężczyźni mogą mieć związek z wstrząsającą zbrodnią. - Wczoraj po godzinie 19 w Jabłonnie policjanci ujawnili ciało kobiety. Obecnie prowadzone są czynności pod nadzorem prokuratury - potwierdza to zdarzenie podkomisarz Justyna Stopińska z legionowskiej policji.
Relacje świadków oraz mediów nieco się różnią, gdyż ponoć to sąsiedzi zaniepokojeni długim płaczem dziecka wezwali policję i pogotowie. Do tej ohydnej zbrodni najprawdopodobniej (choć nie potwierdza tego policja) doszło na osiedlu Przylesie. Jak nam doniósł nasz czytelnik, widział wczoraj około 19 radiowóz z karetką pogotowia wjeżdżające na jedno z osiedli na ul. Akademijnej. - Funkcjonariusze znaleźli w środku zwłoki kobiety z ranami szyi. Wszystko wskazuje na morderstwo, ale oględziny miejsca wciąż trwają - wyjaśnia z kolei Wirtualnej Polsce Remigiusz Krynke z biura prasowego Prokuratury Okręgowej w Warszawie.
(DB)