REKLAMA

Puls Warszawy

kultura »

 

Ponad 700 tys. zł za sklejkę, gazety i słoik dżemu. "Unikat" dla Muzeum Sztuki Nowoczesnej

  17 stycznia 2022

alt='Ponad 700 tys. zł za sklejkę, gazety i słoik dżemu. "Unikat" dla Muzeum Sztuki Nowoczesnej'
źródło: Muzeum Sztuki Nowoczesnej

W muzeum powstającym za 424 mln zł na pl. Defilad zobaczymy m.in. instalacje wykonane z desek. Eksponaty są oczywiście kupowane za pieniądze podatników.

REKLAMA

Malowane deski ze sklejki, wklejone gazety i tapeta, przewrócony stół, zasłony, dywan, lampa podłogowa, słoik dżemu, trzy kubki, metalowa płyta - tak prezentuje się zakupiony przez Muzeum Sztuki Nowoczesnej "Pokój dziecięcy", wykonany przez greckiego twórcę instalacji Vlassisa Caniarisa (1928-2011). Eksponat został zakupiony za ponad 700 tys. zł. Obwodnicy Pragi nie będzie. Ważniejsze Muzeum Sztuki Nowoczesnej Obwodnicy Pragi nie będzie. Ważniejsze Muzeum Sztuki Nowoczesnej
Jedna z najpilniejszych inwestycji transportowych w Warszawie znów się opóźnia. Muzeum Sztuki Nowoczesnej okazało się ważniejsze.

Czym jest "Pokój dziecięcy"?

"Pokój dziecięcy" został kupiony w grudniu 2020 roku za pieniądze z Funduszu Promocji Kultury Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Muzeum zapłaciło za sklejkę, przewrócony stół i słoik dżemu 707 tys. zł. Instalacja powstała w 1974 roku i jest dziełem greckiego twórcy tworzącego m.in. we Francji i Niemczech Zachodnich.

- Twórczość Vlassisa Caniarisa jest obecnie odkrywana na nowo w związku z bardzo wczesnym, pionierskim ujęciem w niej kwestii emigracji zarobkowej, wyobcowania emigrantów i szerzej: napięcia pomiędzy zróżnicowanymi ekonomicznie krajami Północy i Południa - czytamy na stronie Muzeum Sztuki Nowoczesnej.

Kup bilet

Kontrowersyjna inwestycja w Warszawie

Budowa Muzeum Sztuki Nowoczesnej na pl. Defilad to jeden z największych wydatków ponoszonych aktualnie przez warszawski samorząd. Choć dziura budżetowa wyniesie w tym roku 2,2 mld zł, urząd miasta jest zdeterminowany, by kontynuować budowę jako jedną z priorytetowych inwestycji. Prace nad muzeum trwają, podczas gdy samorząd od lat odkłada na bliżej nieokreśloną przyszłość budowę np. obwodnicy Pragi czy linii tramwajowej na wschodnią Białołękę, tłumacząc się brakiem pieniędzy. W sierpniu Rada Warszawy zwiększyła budżet na budowę muzeum do 424 mln zł a jednocześnie okazało się, że prace potrwają o cztery miesiące dłużej niż zakładano: do kwietnia 2023 roku. Powód? Budowa koliduje z przyłączem cieplnym starego pawilonu Emilia, planowanego do odtworzenia w parku Świętokrzyskim.

Trzypiętrowy budynek Muzeum Sztuki Nowoczesnej powstaje na jednej z najdroższych nieruchomości w Europie, w pobliżu skrzyżowania linii metra. Jak pisze warszawski ratusz, "architekturę kondygnacji nadziemnych tworzy prostopadłościenna bryła z białego betonu architektonicznego oraz przeszkleń doświetlających przestrzenie publiczne galerii". Przed budynkiem zaprojektowana została otwarta przestrzeń nazwana Forum, przeznaczona do organizacji spotkań, kulturalnych wydarzeń czy wystaw.

(dg)

.
 

REKLAMA

Komentarze (22)

# nnn

17.01.2022 13:07

W zeszłym roku porzadkowałem piwnicę. Z tego co tam było spokojnie można by zrobić ze trzy takie instalacje. Taki majątek wyrzuciłem!. Człowiek się uczy przez całe życie. Ale jest korzyść, nie wydam na pewno pieniędzy na wizytę w tym muzeum, bo wystarczy zejśc do piwnicy gdzie jeszcze kilka desek zostało.

# cave

17.01.2022 13:16

Po co pisać artykuły, których treść komunikuje wyłącznie fakt, że autor nie ma pojęcia, o czym pisze?
Nadrzędnej wartości kultury nie da się wycenić tak, jak kosztu budowy nowych miejsc parkingowych, a opisywanie dzieła sztuki poprzez inwentaryzację jego materiałów składowych jest niedorzeczne. Dla porównania, wartością malarstwa olejnego nie są zgniecione owady, mocz krowy i olej lniany i jeśli osoba, która dostarczyła ten tekst do publikacji tego nie rozumie, może powinna pracować w dziale księgowości, a nie w redakcji.
Poza tym jedyne działanie działanie budżetowe, jakie warto postulować w kontekście tego tematu to zwiększenie środków finansowych na nauczanie plastyki, bo, jak widać po tym artykule i pierwszym komentarzu pod nim, poziom wykształcenia Polaków w tym zakresie jest zatrważająco niski.

# zapewne ignorant

17.01.2022 13:27

#cave napisał(a) 17.01.2022 13:16
Po co pisać artykuły, których treść komunikuje wyłącznie fakt, że autor nie ma pojęcia, o czym pisze?
Nadrzędnej wartości kultury nie da się wycenić tak, jak kosztu budowy nowych miejsc parkingowych, a opisywanie dzieła sztuki poprzez inwentaryzację jego materiałów składowych jest niedorzeczne. Dla porównania, wartością malarstwa olejnego nie są zgniecione owady, mocz krowy i olej lniany i jeśli osoba, która dostarczyła ten tekst do publikacji tego nie rozumie, może powinna pracować w dziale księgowości, a nie w redakcji.
Poza tym jedyne działanie działanie budżetowe, jakie warto postulować w kontekście tego tematu to zwiększenie środków finansowych na nauczanie plastyki, bo, jak widać po tym artykule i pierwszym komentarzu pod nim, poziom wykształcenia Polaków w tym zakresie jest zatrważająco niski.

Zatem wytłumacz mi znawco, dlaczego to jest dzieło. Potrafię docenić dobry obraz, grafikę, rzeźbę, film czy sztukę teatralną. Ale to? Tzw. sztuka nowoczesna to jeden wielki wał opierający się ta tezie, że je się na tym nie znam, więc nie powinienem zabierać głosu.

REKLAMA

# _DominikGadomski_

17.01.2022 13:48

#cave napisał(a) 17.01.2022 13:16
jeśli osoba, która dostarczyła ten tekst do publikacji tego nie rozumie, może powinna pracować w dziale księgowości, a nie w redakcji (...) zwiększenie środków finansowych na nauczanie plastyki
Idealnie Pan trafił, bo pracowałem i w księgowości, i nauczałem plastyki. Jeśli ma Pan wątpliwości co do moich kompetencji w dziedzinie sztuki, zapraszam do rozmowy, oczywiście w cztery oczy. Możemy ją nawet nagrać i opublikować.

# podatNIKT

17.01.2022 13:48

#cave napisał(a) 17.01.2022 13:16
Poza tym jedyne działanie działanie budżetowe, jakie warto postulować w kontekście tego tematu to zwiększenie środków finansowych na nauczanie plastyki, bo, jak widać po tym artykule i pierwszym komentarzu pod nim, poziom wykształcenia Polaków w tym zakresie jest zatrważająco niski.

Zatrważająco niski to jest poziom wykształcenia ekonomicznego i należy wprowadzić do szkoły obowiązkową ekonomię, aby ludzie podejmujący w przyszłości decyzje o zakupie takich "dzieł" wiedzieli skąd biorą się pieniądze.

# cave

17.01.2022 21:12

Serdecznie dziękuję za komentarz i propozycję. W oparciu o sam artykuł wątpliwości rzeczywiście mam. Nie ukrywam też uprzedzenia w związku z tym, że te same inicjały widnieją pod publikowanymi na tym portalu stronniczymi tekstami broniącymi interesów deweloperów. I jedne i drugie artykuły uważam za szkodliwe społecznie.
I to nawet nie bronię w tym wypadku samego eksponatu zakupionego do zbiorów MSN. Wybór jest oczywiście dyskusyjny, ale prezentowanie tematu w populistyczny sposób skupiający się na kontraście taniości materiałów i relatywnie wysokiej cenie pracy oraz podkreślanie kosztu budowy instytucji kultury bez uwzględnienia długofalowych korzyści powołania tej placówki jest w moim odczuciu nieodpowiedzialnym dorzucaniem do pieca.
Kantor też tworzył "z byle czego", ale dzięki uwzględnieniu go w podstawowym programie nauczania przynajmniej część osób jest w stanie postrzegać jego prace jako coś więcej niż bilans kosztów materiałowych. A "Łóżko" Tracey Emin, którego wartość pierwotnie zbliżona była do ceny, jaką "zapłaciliśmy" za pracę Caniarisa, już 16 lat później zostało sprzedane za ponad 2 500 000 GBP. Nie oceniam, czy mechanizmy wyceny sztuki nowoczesnej są racjonalne i czy każda praca jest rzeczywiście warta tyle, ile ktoś odważy się za nią dać, ale to też jest ekonomia. I Muzeum też ma szansę się zwrócić. Nie warto zatem pisać prostolinijnych tekstów podsycających powszechną i tak niechęć do szeroko pojętej kultury, a już na pewno nie warto stawiać znaku równości między kulturą a rubryką w excelu. Mam świadomość, że chęć racjonalizacji wydatków publicznych może przybrać różne formy, ale żadna z nich nie powinna przy okazji wyrządzać szkody na gruncie edukacji.
Z zaproszenia raczej nie skorzystam. Pozwoliłem sobie jedynie na skorzystanie z mojego parwa do wyrażenia opinii. Przepraszam, że ubrałem ją w typowo "komentarzową" retorykę, ale artykuł w tej formie jest mimo wszystko bulwersujący.

REKLAMA

# Artur328

17.01.2022 22:27

Karfa, jaki ten portalik to jest warzechoidalna gadzinówa hahaha. Chłopek roztropek nie ogarnia, że muzeum generuje zyski z biletów. Ja np chętnie takiego Caniarisa obejrzę, bo lubię wszystkie popłuczyny po fluxusie i tym podobnych. Nie podoba ci się, panie cebula, to NIE IDŹ, NIKT NIE ZMUSZA :D

# facio aligacio

18.01.2022 01:12

nie przesadzajmy mogło być gorzej, np. mogło by śmierdzieć fekaliami.

# Madbutcher

18.01.2022 08:53

Wszystkim wydającym z siebie achy i ochy na temat tego dzieła polecam przeczytanie baśni Hansa Christiana Andersena pt. "Nowe Szaty Króla". Jeżeli przeczytacie i w dalszym ciągu nie będziecie mieć pojęcia skąd moje polecenie, to przeczytajcie jeszcze raz.

REKLAMA

# nnn

18.01.2022 09:09

#Artur328 napisał(a) 17.01.2022 22:27
Karfa, jaki ten portalik to jest warzechoidalna gadzinówa hahaha. Chłopek roztropek nie ogarnia, że muzeum generuje zyski z biletów. Ja np chętnie takiego Caniarisa obejrzę, bo lubię wszystkie popłuczyny po fluxusie i tym podobnych. Nie podoba ci się, panie cebula, to NIE IDŹ, NIKT NIE ZMUSZA :D
Aby muzeum generowało zyski z biletów to eksponaty muszą być choć trochę zrozumiałe dla masowego odbiorcy, bo sami "znawcy" sztuki jak Ty czy #cave tego nie zapewnią. Ja już wiem, że nie pójdę i nazywanie mnie cebulą tego nie zmieni. A tekst "nie podoba się, nie idź" to możesz napisać jak to muzeum powstanie za prywatne pieniądze.

# waser

18.01.2022 11:05

Sztuka nowoczesna to sztuka upadła. Po 30.000 lat człowiek ("artysta nowoczesny") wrócił do jaskini i jedyne, co potrafi, to zostawić po sobie ślad. Problem w tym, że 30.000 lat temu to było odkrywcze, bo pokazywało człowieka w jego rozwoju intelektualnym, emocjonalnym, technicznym.
Jest jednak coś, co różni sztukę prehistoryczną od nowoczesnej. Ta stara opowiadała coś, nie wymagała kustosza i filozoficznej interpretacji. Sztuki mówiła do odbiorcy, dlatego była sztuką.
Ta nowoczesna bez broszury informacyjnej (bełkotliwej najczęściej) jest stertą śmieci.

# Rysiek

18.01.2022 14:03

Najpierw chleba, potem igrzysk. Indolencja władz Warszawy przeraża z każdym dniem coraz bardziej. Niestety, hasełka "każdy byle nie PiS" determinują wyboru mieszkańców stolicy i potem na pl. Bankowym urzędują takie miernoty bez pomysłu na miasto i nieodpowiadające na jego realne potrzeby... Smutne.

REKLAMA

# Wredny Kocur

18.01.2022 14:22

Powinni jeszcze kupić tą niewidzialną.

# Szop Pracz

19.01.2022 08:40

Tak się pierzę pieniądze w tych czasach.

# panatol

19.01.2022 11:40

powinni kupić jeszcze te palety co stały na pl. Bankowym jako 'strefa wypoczynku'...
no i proponowałbym jeszcze psie odchody z flagą - to bardzo wysokich lotów qultura której cebularze jak ja nie rozumio, ale na pewno wielu krytyków piałoby z zachwytu...

REKLAMA

# RARYTAS

19.01.2022 15:26

mam nową rzeźbę dla muzeum... pieniek drewniany z wbitym tasakiem pod kątem i SZTUKA mięsa obok leżąca... oklaski!

# Folksdojcz

19.01.2022 18:59

Nie umiecie w kulturę wysoką tylko disco polo disco polo

# Tym

20.01.2022 00:37

Muzeum Sztuki Nowoczesnej nie podlega warszawskiemu ratuszowi i nie ratusz płacił za to dzieło.
Muzeum Sztuki Nowoczesnej w Warszawie jest państwową instytucją kultury utworzoną przez Ministra Kultury zarządzeniem nr 6 z dnia 29 kwietnia 2005 r.
Na mocy umowy zawartej w 2006 roku pomiędzy Ministerstwem Kultury i Dziedzictwa Narodowego a Urzędem m.st. Warszawy, Muzeum jest instytucją współprowadzoną (...) Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego finansuje i nadzoruje bieżącą działalność Muzeum, zaś władze stolicy zapewniają Muzeum tymczasową siedzibę oraz odpowiadają za wybudowanie przyszłego gmachu Muzeum
Vlassis Caniaris , Pokój dziecięcy, 1974
Data nabycia: 09.12.2020
Źródło finansowania: Dofinansowano ze środków Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego pochodzących z Funduszu Promocji Kultury, uzyskanych z dopłat ustanowionych w grach objętych monopolem państwa, zgodnie z art.80 ust.1 ustawy z dnia 19 listopada 2009 r. o grach hazardowych

REKLAMA

# Tym

20.01.2022 00:39

#Rysiek napisał(a) 18.01.2022 14:03
Najpierw chleba, potem igrzysk. Indolencja władz Warszawy przeraża z każdym dniem coraz bardziej. Niestety, hasełka "każdy byle nie PiS" determinują wyboru mieszkańców stolicy i potem na pl. Bankowym urzędują takie miernoty bez pomysłu na miasto i nieodpowiadające na jego realne potrzeby... Smutne.
Władze Warszawy nie mają nic wspólnego z zakupem. Muzeum podlega Ministerstwu Kultury, a nie miastu, jak napisano w artykule. Za "dzieło" także płaciło Ministerstwo Kultury. Wszystko jest na stronie muzeum napisane.

# XXI w

20.01.2022 06:43

"... pionierskim ujęciem w niej kwestii emigracji zarobkowej, wyobcowania emigrantów..." I wszystko jasne. Jak będziesz popierać swoją "sztuką" główny nurtu poprawności politycznej, to będziesz za to sowicie wynagradzany.
więcej na forum

REKLAMA

Najnowsze informacje w Pulsie Warszawy

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

Top hotele na Lato 2024
Top hotele na Lato 2024

Najchętniej czytane w Pulsie Warszawy

Misz@masz

Artykuły sponsorowane

REKLAMA

REKLAMA

Wyjazdy sportowe
Wyjazdy sportowe

Kup bilet

Znajdź swoje wakacje

Powyższe treści pochodzą z serwisu Wakacje.pl.

Polecamy w naszym pasażu

Wstąp do księgarni

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

Butelki dla dzieci Kambukka
Kambukka Reno

REKLAMA

AMBRA - Twoje Perfumy
AMBRA - Twoje Perfumy