Policja nie próżnuje. "Zero tolerancji"
8 kwietnia 2020
W środę ukarano w Warszawie kolejnych 227 osób. Część warszawiaków odmawia poddania się karze tłumacząc, że nie ma ona podstaw prawnych.
- Tylko wczoraj, za naruszenie art. 54 kodeksu wykroczeń mandatami karnymi ukarano 227 osób - poinformowała 8 kwietnia Komenda Stołeczna Policji. - Z tego samego artykułu, w związku z odmową przyjęcia mandatów do sądu skierowane są kolejne 32 wnioski o ukaranie.
Policja sypie mandatami. Za "niewłaściwe zachowanie"
Prawnicy mają ogromne wątpliwości, funkcjonariusze - żadnych. Już ponad tysiąc warszawiaków ukarano za... niewłaściwe zachowanie w miejscu publicznym.
Dzisiaj nasze działania wspiera kilkuset żołnierzy i funkcjonariuszy straży miejskiej. Patrole można spotkać na wszystkich dzielnicach Warszawy. Przyświeca nam zasada #zerotolerancji i #zostańwdomu.
W środę warszawska policja przekazała do sanepidu także 12 wniosków o nałożenie kary administracyjnej, która może wynosić nawet 30 tys. zł. W ciągu ostatniego tygodnia suma kar nałożonych w całej Polsce przez Państwową Inspekcję Sanitarną przekroczyła milion złotych.
Mnóstwo wątpliwości
Rzecznik praw obywatelskich Adam Bodnar zwraca uwagę, że rząd nie miał prawa wprowadzić zakazu przemieszczania się na mocy rozporządzenia. W tym celu konieczna byłaby odpowiednia ustawa, przegłosowana w Sejmie i Senacie oraz podpisana przez prezydenta.
- Rozumiemy wprowadzanie ograniczeń swobody przemieszczania się i kontaktów społecznych - czytamy w komunikacie biura rzecznika praw obywatelskich. - Niemniej po raz kolejny podkreślamy, że ograniczenia te muszą być wprowadzone z poszanowaniem konstytucyjnych standardów ochrony podstawowych praw i wolności.
(dg)
.