Podpisy przeciwko mostowi Skłodowskiej

Jeszcze niedawno wydawało się oczywiste, że ta największa w stolicy przeprawa będzie nazywała się most Północny. Mieszkańcy i przyjezdni - niemal wszyscy przyzwyczaili się do tej nazwy. W internetowej ankiecie niemal 80 proc. głosujących nie miało wątpliwości, że Północny to Północny. Stołeczni samorządowcy jednak nie wzięli pod uwagę opinii mieszkańców. Sprzeciwia się temu białołęcki radny Wojciech Tumasz, który rozpoczął akcję zbierania podpisów przeciwko nowej nazwie.

- Przy podejmowaniu decyzji były głosy, że to zwykła ankieta internetowa. Jeżeli udałoby się zebrać 15 tysięcy podpisów mieszkańców niezbędnych do wprowadzenia uchwały pod obrady rady miasta, to byłby istotny sygnał dla radnych. Nazwa "Północny" jest prosta, krótka, mieszkańcy się do niej przyzwyczaili i doskonale oddaje lokalizację tego mostu - mówi Wojciech Tumasz.

Tumasz wierzy, że akcja się powiedzie, a mieszkańcy zaangażują się w te działania. - Kilkanaście osób zaoferowało wsparcie w zbieraniu podpisów wśród mieszkańców zameldowanych w Warszawie - mówi.

Anna Sadowska