REKLAMA

Bielany

Historia

 

"Podaj cegłę!". Tak budowano Bielany

  28 lutego 2017

alt='"Podaj cegłę!". Tak budowano Bielany'
źródło: po lewej: Narodowe Archiwum Cyfrowe, sygn. 51-750-2, po prawej: tustolica.pl

Piękne budynki, nowoczesność, powiew wolności - rok 1958 był przy Żeromskiego bardzo udany.

REKLAMA

Stańmy w dowolnym miejscu ulicy Żeromskiego i spójrzmy w kierunku al. Reymonta. Po prawej stronie mamy przeplatankę domów z lat 30. i świetnie komponujących się z nimi "sockamienic". Najstarsi stażem mieszkańcy Bielan pamiętają, że po lewej stronie ulicy jeszcze w połowie lat 50. rozciągały się pola. Krajobraz bardzo zmienił się pod koniec dekady, czego pamiątką jest zdjęcie Zbyszka Siemaszki, wykonane w roku 1958.

Powiew wolności

W roku 1958 Warszawa żyła odsłonięciem odtworzonego po wojnie łazienkowskiego pomnika Fryderyka Chopina. W kinie zachwycał "Popiół i diament" Andrzeja Wajdy, w telewizji - premierowy Kabaret Starszych Panów. Straszne wieści docierały ze Śląska, gdzie w katastrofie w kopalni zginęło aż 72 górników. Władysław Gomułka zapewniał, że wszystko jest wspaniale, a w Otwocku uruchomiano właśnie pierwszy polski reaktor jądrowy.

Wojna, powstanie i stalinizm były dla Warszawy wciąż świeżymi ranami, ale wiele wskazywało na to, że na przyszłość trzeba patrzeć z optymizmem. Prymas Stefan Wyszyński znów był na wolności, władze zezwoliły na upamiętnianie powstania warszawskiego (to właśnie wtedy nadano nazwę placowi Powstańców), z więzień wypuszczono 35 tys. niesłusznie osądzonych osób a podział na równych i równiejszych nieco się zatarł, gdy znikły sklepy "za żółtymi firankami". Odwilż widać było też w... architekturze.

Zapraszamy na zakupy

Piechotkowie w akcji

Piękne budynki mieszkalne z elewacjami obłożonymi białą cegłą i z charakterystycznymi pasami z cegły czerwonej - tak prezentowało się osiedle Bielany II, które rosło w 1958 roku na dawnych polach przy Żeromskiego. Na zdjęciu widzimy absurdalne, dziurawe ogrodzenie placu budowy, wiszące nad ulicą kable i panów dziarsko pracujących na dachu bez żadnego zabezpieczenia. Różnic między fotografią Zbyszka Siemaszki a naszą jest więcej.

- W ostatnich latach ceglana licówka znikła, niestety, pod okładziną styropianową, której barwne tynki naśladują dawne podziały malowanymi pasami - pisze Jarosław Zieliński w książce "Bielany. Przewodnik historyczny". Varsavianista jest tu zaskakująco oszczędny w słowach, bo w tym miejscu warto postawić sprawę jasno.

Podczas ocieplania Bielany II zostały skandalicznie oszpecone i prezentują się ohydnie. Domy zgrubiały, straciły proporcje i zyskały majtkowe kolory. Żeby było "weselej" każdy pomalowano inaczej. Pasy czerwonej farby to już zwykła parodia dobrego pomysłu Piechotków. Pomysłem architektów, którego na szczęście nie dało się "poprawić", było ustawienie trzech budynków nowego osiedla bokiem do Żeromskiego. Dzięki temu duża część mieszkańców była chroniona przed hałasem od ulicy.

REKLAMA

110 wiecznie żywe

Słup z literą "A" i bardzo wygodna, parkowa ławka zwiastująca długie oczekiwanie służyły za przystanek na rogu Żeromskiego i Lisowskiej, będący świetnym punktem obserwacyjnym dla osób zainteresowanych budową Bielan II. Niech nie zwiedzie nas "wąskość" wyłożonej kocimi łbami jezdni, bo ulica Żeromskiego już wówczas była jedną z głównych arterii Bielan. Na widocznym przystanku zatrzymywały się autobusy linii 142 (Nowy Świat - Huta), 132 (Nowy Świat - Lindego), 121 (Pl. Wilsona - Brązownicza) i 110 (Pl. Wilsona - Wólka Węglowa). Ta ostatnia to prawdziwy dinozaur, kursujący przez Żeromskiego niezmiennie od roku 1953, zazwyczaj z pętlą w nieciekawej okolicy: jak nie cmentarz, to górka śmieciowa...

W roku 1958 na Żeromskiego można było zobaczyć francuskie autobusy marki Chausson i nowoczesne - na tamte czasy - węgierskie Ikarusy. Nie było jeszcze kasowników, więc bilety kupowało się u konduktora. Lista tego, czego "jeszcze nie było" jest znacznie dłuższa i otwiera ją Szpital Bielański, będący wówczas w budowie.

Sporo się zmieniło, nieprawdaż?

Dominik Gadomski
historyk, redaktor portalu tustolica.pl

 

REKLAMA

Komentarze (5)

# Beata z Lisowskiej

28.02.2017 14:54

Błąd na błędzie jest w tym artykule. Pierwszy przykład z brzegu: na czarno białym zdjęciu wcale nie jest przystanek na rogu Żeromskiego i Lisowskiej jak pisze autor. Wyżej widoczny przystanek to ulica Żeromskiego między uliczkami Swarzewską oraz Hajoty. Zdjęcie wykonano spod kiosku "Ruch-u", który też tam był. Gdyby autor zadał sobie trud i spytał lokalnych mieszkańców lub porządnie grzebnął w archiwach foto, to by trafił na inne ujęcie i nie wprowadzał czytelników w błąd. Vis-a-vis widoczne są bloki z numerami: Żeromskiego 21, 23 oraz 25 (to ten wzdłuż). A Lisowska ulica panie redaktorze to jest tam, gdzie na kolorowym zdjęciu stoi 4 i 5 samochód. Gdzie Krym gdzie Rzym? Więcej dokładności życzę.

# (dg)

28.02.2017 15:54

"Gdzie Krym gdzie Rzym?"
Biorąc pod uwagę, że ulice Lisowską i Hajoty dzieli 50 metrów - muszą być tuż obok.

# Samer

28.02.2017 17:14

Wlasnie tak brawo. Po co robic z nas lamusow prawda. Swarzewska 70/2. Do 1992:)

REKLAMA

# Kaziu

28.02.2017 22:07

To nie są jakieś tam drobne błędy, to totalny brak pojęcia o topografii dzielnicy...
Ot, słoiki próbują pisać coś o Warszawie.

# zawilec

01.03.2017 19:40

Taka linia np. "J" późniejsze 520, jechała sobie przez Żeromskiego do Reymonta od 19 marca 1967 roku.
więcej na forum

REKLAMA

Najnowsze informacje na TuBielany

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

Misz@masz

Artykuły sponsorowane

REKLAMA

REKLAMA

Kup bilet

Znajdź swoje wakacje

Powyższe treści pochodzą z serwisu Wakacje.pl.

Polecamy w naszym pasażu

Wstąp do księgarni

REKLAMA

REKLAMA

Sylwester 2024/2025
Sylwester 2024/2025
Sylwester 2024/2025

REKLAMA

REKLAMA

Wyjazdy sportowe
Wyjazdy sportowe