Po co kradnie się strażackie węże?
2 października 2014
Ręka do góry, kto nie jest strażakiem, a potrzebny my był wąż strażacki w ciągu, powiedzmy, ostatniego roku. Niewiele, niewiele... Tymczasem Łukasz Z. na Woli postanowił wypełnić tę marketingową lukę...
Zdaniem Fulika facet ma jednak szanse na uniknięcie kary. Wystarczy badanie psychiatryczne, które wykaże, że jest niepoczytalny. Bo kto normalny usiłuje opylić trefny towar na ulicy przechodniowi?
TW Fulik
Autor zamieszcza swoje teksty
na podstawie informacji pozyskanych operacyjnie od służb mundurowych