PKP likwiduje przejście na Kozłówce. Mieszkańcy zignorowani
15 października 2020
PKP Polskie Linie Kolejowe obecnie nie planują budowy nowego przejścia dla pieszych na osiedlu Kozłówka - taką odpowiedź na swoją petycję otrzymali mieszkańcy oraz legionowski ratusz popierający ich starania. Co więcej, 1 listopada kolejarze zamierzają zlikwidować obecnie funkcjonujące przejście pomiędzy ul. POW a Szwajcarską.
Tory kolejowe w rejonie osiedla Kozłówka od lat należą do najniebezpieczniejszych w Legionowie. Niemal co roku zdarzają się tu śmiertelne potrącenia pieszych, próbujących przedostać się z i do centrum miasta. Oprócz nowego przejścia w swojej petycji mieszkańcy prosili również o ekrany obniżające poziom hałasu.
PKP: sprawdzimy hałas
- PKP proponuje najpierw wykonanie badań akustycznych. Ich przeprowadzenie - zdaniem PKP PLK - uzależnione jest od dofinansowania z funduszy unijnych - poinformował legionowski ratusz. Nam jednak - co zaskakujące - spółka kolejowa udzieliła zgoła odmiennej odpowiedzi.
- Podczas opracowania dokumentacji przedprojektowej dla zadania "Zwiększenie przepustowości na odcinku Warszawa Wschodnia - Nasielsk (Kątne/Świercze)" (...) wykonane zostaną pomiary akustyczne. Jeśli wykażą potrzebę wybudowania ekranów akustycznych, to zostanie to uwzględnione przy planowaniu inwestycji - zadeklarował Karol Jakubowski z zespołu prasowego PKP PLK.
Skąd tak odmienne stanowiska?
Relacje pomiędzy władzami miasta a kolejarzami nigdy nie były łatwe. Niemalże przy każdej planowanej inwestycji dotyczącej kolejowych przepraw przez tory trwały długie "przepychanki" - kto za to zapłaci. Nie brakuje też głosów, że już podczas modernizacji torów do Gdańska przed kilkoma laty Legionowo powinno otrzymać sporo więcej. Tymczasem od kolejarzy w ramach likwidacji przejazdu z rogatkami w ciągu ulic Parkowa-Wyszyńskiego przeszło 50-tysięczne miasto otrzymało jedynie tunel na legionowskim Przystanku.
Miasto chce sfinansować nowe przejście
Prezydent Legionowa jeszcze przed odpowiedzią PKP PLK zadeklarował współfinansowanie budowy nowego przejścia dla pieszych w miejscu wskazanym przez mieszkańców Kozłówki. - W obecnej sytuacji, gdy właściciel terenu nie zamierza realizować tej inwestycji, miasto jest gotowe na jej samodzielne wykonanie - czytamy na stronie internetowej ratusza. - Inwestowanie na terenie kolejowym jest skomplikowane i wymaga szeregu uzgodnień. Często różne spółki kolejowe wydają sprzeczne opinie. Dlatego oczekujemy wykonania przez PKP PLK projektu technicznego przejścia i uzyskanie pozwolenia na jego budowę - mówi wiceprezydent Piotr Zadrożny. Pytanie tylko, skąd miasto weźmie na to pieniądze, skoro i tak brakuje ponad 10 mln zł do rozpoczęcia budowy tunelu na Bukowcu? Zapytaliśmy też PKP PLK, dlaczego nie zamierza współfinansować np. kładki nad torami w tym niebezpiecznym dla pieszych miejscu? - Za układ komunikacyjny osiedla odpowiada miasto - kwituje Karol Jakubowski.
Czekają na zarządcę drogi...
Ponadto, jak poinformował ratusz, spółka przesłała pismo o zamiarze wszczęcia procedury likwidacji obecnie funkcjonującego przejścia pomiędzy ulicami POW i Szwajcarską (od 1 listopada).
- Kolej twierdzi, że do przejazdu nie dochodzi droga publiczna, czyli taka, z której każdy może skorzystać. Nie jest to prawdą, ponieważ już wcześniej został wydzielony pas drogowy w ul. POW, a rada miasta podjęła uchwałę o zaliczeniu ul. POW i ul. Szwajcarskiej do dróg publicznych - przekonują władze Legionowa.
Nawet i tę kwestię odmiennie widzą kolejarze. - Przejazd w Legionowie przy ul. POW i Szwajcarskiej, który obecnie zabezpieczony jest znakami, nie krzyżuje się z drogą publiczną. PKP PLK S.A. wielokrotnie zwracały się m.in. do Urzędu Miasta Legionowo z prośbą o wskazanie właściwego zarządcy drogi i podjęcia przez zarządcę uchwały o nadaniu drodze niepublicznej statusu drogi publicznej. Pozwoliłoby to na zachowanie przejazdu i jego dotychczasowej kategorii D. Obecnie PKP PLK czekają na odpowiedź ze strony legionowskiego ratusza. Termin na podjęcie działań mija 30 października. W przypadku, gdy do tego czasu nie zgłosi się zarządca drogi, zostanie wszczęta, wymagana przepisami prawa, procedura likwidacji przejazdu - informuje Karol Jakubowski.
(DB)