PKP Falenica - jak bezpiecznie wejść na peron?
17 grudnia 2012
Temat przejść naziemnych na dworcu PKP Falenica wraca co jakiś czas. Ostatnio był podnoszony podczas wysłuchania publicznego w sprawie bezpieczeństwa ruchu drogowego i wskazywane były absurdy, z jakimi pasażerowie muszą się tam borykać. Niestety, odpowiednie władze i instytucje wydają się być głuche na wszelkie głosy.
Z kolei drugi peron, z którego pociągi odjeżdżają w stronę Otwocka, przez wiele lat pozostawiał pasażerom możliwość opuszczenia go przez furtkę w ogrodzeniu i dawał możliwość szybkiego dotarcia do ulicy Patriotów. Niestety, od jakiegoś czasu furtka ta jest... zaspawana, co zapewne miało "zachęcić" pasażerów do korzystania z przejścia podziemnego - dużo trudniejszego niż na peronie pierwszym. Tu stopni do pokonania jest ok. 40. Czym się kierowano przy tej decyzji? Zapewne specyficznie rozumianymi względami bezpieczeństwa. Paradoksalnie jednak bezpieczeństwo w tym miejscu katastrofalnie się pogorszyło. Pasażerowie nie zrezygnowali z tego przejścia - teraz albo skaczą przez płot, albo obchodzą zablokowane przejście bokiem, wchodząc z konieczności na torowisko. Jest tylko kwestią czasu, kiedy w Falenicy dojdzie do tragicznego wypadku.
Zdesperowani mieszkańcy napisali petycję do PKP Polskie Linie Kolejowe S.A. z konkretnymi propozycjami. - Rozwiązanie polega na tym, aby umożliwić przejście naziemne - pisze w petycji pan Adam Czermiński, przedstawiciel mieszkańców. - Pierwsze: między dwoma peronami, przy końcu peronu, od strony Otwocka.
Z obecnej sytuacji nie jest też zadowolony urząd dzielnicy. - Mieszkańcy skarżyli się do nas na to zamknięte przejście - mówi Andrzej Murat, rzecznik urzędu dzielnicy Wawer. - Nasi radni z Falenicy razem z przedstawicielami kolei spotkali się tam dwukrotnie z mieszkańcami i podczas tzw. wizji lokalnej omawiali możliwości bezpiecznego poprowadzenia ruchu pasażerów na tych peronach. Przedstawiciele PKP PLK zobowiązali się, że do końca roku zrobią projekt bezpiecznych zejść i wejść na perony. Poparliśmy mieszkańców i przekonaliśmy PKP PLK, że problem trzeba jak najszybciej rozwiązać - mówi rzecznik dzielnicy.
Kiedy rozwiązanie?
- W sprawie przejazdu naziemnego na dworcu PKP Falenica odbyły się spotkania PKP PLK m.in. z przedstawicielami władz miasta, samorządu i policji - mówi rzecznik prasowy PKP PLK Mirosław Siemieniec. - Ustalono: wygrodzenie istniejącej pochylni na peron nr 1, przebudowę przejścia służbowego na dostępne dla podróżnych tzw. przejście kat. E (wyposażone w barierki i konstrukcje, tzw. labirynty - red.) oraz dostosowanie pochylni na peronie nr 2 do obsługi osób niepełnosprawnych - wylicza rzecznik.
Jak informuje kolej, projekt jest już przygotowany. Obecnie pozyskiwane są wymagane decyzje administracyjne. Część prac na stacji Falenica sfinansuje urząd dzielnicy Wawer. Będzie to chodnik z peronu 1 do ul. Patriotów, ogrodzenie (zejście z peronu 1), chodnik z pochylni peronu 2 do ul. Patriotów oraz balustrada chodnika z peronu 2. Pozostałe prace sfinansuje PKP PLK. Roboty miały rozpocząć się jeszcze w tym roku. Jaka jest na to szansa? - Ze względu na fakt, że obecnie są warunki zimowe, wszystko jest przełożone na wiosnę 2013 r. - odpowiada Mirosław Siemieniec.
Pozostaje mieć nadzieję, że do tego czasu nie dojdzie do jakiegoś makabrycznego wypadku.
Sławomir Bączyński