Pięć rzeczy, których nie wiesz o Stawach Brustmana
16 października 2017
Codziennie odpoczywają nad nimi setki osób. Odbywają się tam koncerty i pikniki. Ale co tak naprawdę wiemy o stawach na Wawrzyszewie?
1. Było ich więcej
Dzisiejsze Stawy Brustmana to dwa połączone kanałem zbiorniki wodne między ulicami Szekspira a Petöfiego. Na wykonanych tuż po II wojnie zdjęciach lotniczych wyraźnie widać jednak trzeci staw, znajdujący się po drugiej stronie Wolumenu. Wbrew pozorom bardzo łatwo sobie wyobrazić, gdzie on był. Został bowiem zasypany, ustępując miejsca boisku szkoły podstawowej przy al. Reymonta.
2. Tajemniczy Brustman
"Brustman" to nazwisko niemieckiego pochodzenia, w dzisiejszej Polsce bardzo rzadko spotykane. Nosi je tylko około czterdziestu osób, z których 14 mieszka w Łodzi, zaś 10 - w Warszawie. Kim był ten konkretny Brustman, od nazwiska którego pochodzą wawrzyszewskie stawy? Podczas wędrówek po internecie można natrafić na teorię, że Brustman był pełnomocnikiem rosyjskiego generała, który po powstaniu styczniowym konfiskował należącą do Instytutu Gospodarstwa Wiejskiego i Leśnictwa ziemię na Wawrzyszewie. Dopóki nie znajdzie się dokument z epoki potwierdzający tę teorię, trzeba uznawać ją za legendę.
3. Zagłuszali radio?
Skoro już o legendach... W okresie PRL zdecydowanie najchętniej słuchaną przez Polaków zagraniczną rozgłośnią było Radio Wolna Europa, z którym współpracowali liczni emigracyjni dziennikarze i ludzie kultury. Prezentowane treści były na tyle niewygodne dla polskich komunistów, że regularnie zagłuszali oni Wolną Europę. Na Wawrzyszewie rozpowszechniona była opinia, że urządzenia zakłócające znajdowały się za pewnym charakterystycznym ceglanym murem, stojącym nad samymi stawami.
4. Drzewa gratis
"Dzień dobry, jestem ambasadorem firmy X. Czy ma pani chwilę, żeby porozmawiać o środkach czystości?". Kiedy do Polski weszły amerykańskie korporacje stosujące tzw. marketing wielopoziomowy, natychmiast pojawiły się oskarżenia o budowanie nielegalnych "piramid finansowych", a nawet o... sekciarstwo, bo dystrybutorzy środków czystości zostali szybko skojarzeni z misjonarzami związków wyznaniowych zza oceanu. Co to wszystko ma wspólnego ze Stawami Brustmana? Otóż nad brzegiem jednego ze stawów można natrafić na szpaler drzew, którym towarzyszy wyryta w kamieniu informacja o sponsorach - przedstawicielach firmy Amway. Gdzie? Szukajcie, a znajdziecie.
5. Wkrótce 200-lecie
Za symboliczną datę powstania Stawów Brustmana można uznać rok 1819. Część terenu dzisiejszego Wawrzyszewa przeszła wtedy we władanie mającego siedzibę na Marymoncie Instytutu Agronomicznego, czyli poprzednika dzisiejszej Szkoły Głównej Gospodarstwa Wiejskiego. Agronomowie zdecydowali się na przeprowadzenie prac melioracyjnych, podczas których powstały stawy w takim kształcie, w jakim znamy je dziś.
(dg)