Pełczyńskiego w 2011
10 września 2010
Mieszkańcy osiedla w rejonie ulicy Pełczyńskiego od lat walczą o usprawnienie komunikacji w swojej okolicy. Bemowskim urzędnikom zarzucają opieszałość i brak zrozumienia.
Drogi muszą być publiczne
Mieszkańcy skarżyli się, że już teraz ciężko jest im wydostać się z osiedla w kierun-ku Górczewskiej czy Lazurowej. A będzie to jeszcze trudniejsze, gdyż kolejne bloki powstają tu jak grzyby po deszczu i nowych lokatorów przybywa z każdym dniem.- Budowa Pełczyńskiego nie załatwi sprawy, póki wszystkie ulice w tym rejonie nie uzyskają statusu dróg publicznych a nie prywatnych. Teraz każdy może sobie postawić szlaban i zakaz wjazdu, jak w przypadku ustawienia słupków przez władze sklepu Tesco - mówi radna dzielnicy Hanna Głowacka.
Liczenie na deweloperów
Podczas sesji burmistrz dzielnicy Jarosław Dąbrowski zapewnił wszystkich, że oma-wiana inwestycja jest priorytetem dla dzielnicy. - Nie wycofujemy się z budowy tej drogi. Ulica Pełczyńskiego zostanie wybudowana - mówił burmistrz.Władze dzielnicy poczyniły w tym kierunku już pierwsze kroki. Udało się m.in. uzgodnić z firmą Bemowo Invest IV, że już w momencie uzyskania pozwolenia na budowę osiedla, udostępni ona swój fragment gruntu, jak również wybuduje na własny koszt fragment ulicy.
- Dzięki temu mieszkańcy nowego osiedla od razu będą mogli jeździć po urzą-dzonej drodze. Nie będziemy więc mieli tu powtórki z ul. Coppera - podkreśla Boh-dan Szułczyński.
Połączenie ul. Lazurowej z Powstańców Śląskich poprzez budowę ul. Pełczyń-skiego planowano od lat - dodaje Krzysztof Zygrzak, rzecznik dzielnicy Bemowo. Niestety, szacunkowe koszty wykupu gruntów i budowy drogi wynoszą na ten mo-ment ponad 10 mln zł, czyli połowę rocznego budżetu inwestycyjnego Bemowa na rok 2011. - Dlatego chcemy, aby jak największą część tej inwestycji współfinanso-wali deweloperzy - przyznaje.
Padły obietnice
Uzyskanie przez ul. Pełczyńskiego statusu drogi publicznej, która jako taka nie bę-dzie mogła być zamykana przez wspólnoty mieszkaniowe, wiąże się z koniecz-nością wykupu gruntów pod jej budowę od strony Powstańców Śląskich.- Pieniądze na ten cel zostaną wygospodarowane jeszcze w budżecie na 2011 rok. Tym samym wyjazd ulicą Pełczyńskiego w kierunku Powstańców Śląskich bę-dzie możliwy już w przyszłym roku - zdradza Krzysztof Zygrzak. Jednocześnie za-pewnia, że gdyby z przyczyn niezależnych od dzielnicy nie udało się zrealizować połączenia Pełczyńskiego z Powstańców Śląskich w 2011 r., zostanie przeprowadzo-ny wariant alternatywny. Polega on na budowie wyjazdu w kierunku południowym, łączącym ul. Pełczyńskiego z istniejącymi światłami przy Górczewskiej na wyso-kości Tesco. Szacunkowy koszt tej inwestycji, wraz z wywłaszczeniem gruntów, wy-nosi około 6 mln zł.
Okoliczności sprzyjają poprawie
Władze przekonują, że oprócz budowy ul. Pełczyńskiego na poprawę komunikacji w tym rejonie wpłyną również takie inwestycje jak przyszłoroczna budowa linii tram-wajowej w ciągu ul. Powstańców Śląskich na odcinku Radiowa - Górczewska, po-szerzenie ul. Górczewskiej na odcinku od pętli Osiedle Górczewska do granic mias-ta, które ma być gotowe w 2011 roku, czy długo wyczekiwana budowa łącznika ulicy Pełczyńskiego z Deyny.Anna Przerwa