Parking podrożał do 5 zł za dobę. Radny: "Prymitywna zemsta Platformy"
13 października 2021
Zmiana ceny parkowania przy Bemowskim Ośrodku Piłki Nożnej oburzyła samorządowca, który dopatruje się w niej elementu walki partii Donalda Tuska i Szymona Hołowni.
Na terenie Bemowskiego Ośrodka Piłki Nożnej przy Obrońców Tobruku znajduje się prawdopodobnie najtańszy płatny parking w Warszawie. Od osób pozostawiających samochody samorząd pobiera opłatę w wysokości zaledwie 5 zł za dobę.
Zemsta warta 3 zł?
Przy tak niskiej cenie można podejrzewać, że obsługa księgowa i organizacyjna parkingu generuje koszty podobne do wpływów, jednak radny Robert Podpłoński uważa, że jest ona za wysoka i dopatruje się w ostatniej podwyżce... politycznej zemsty.
- Dlaczego wbrew umowie społecznej sprzed kilku lat wprowadzono znaczącą podwyżkę za korzystanie z parkingu przy BOPN? - pyta w interpelacji. - Opłaty zostały podwyższone znacząco z 2 do 5 zł za dobę. Jako radny sam współtworzyłem zasady korzystania i opłacania tego parkingu. Niestety ze smutkiem konstatuję, że cennik uległ zmianie nagle i ledwie kilka dni po tym, jak opuściłem koalicję z PO w radzie dzielnicy. Jeśli to miała być kara, to niestety jest ona wymierzona w mieszkańców, a nie we mnie. To oni są ofiarami tak prymitywnej zemsty.
Nie było podwyżki od lat
Jak przypomina p.o. dyrektora Ośrodka Sportu i Rekreacji Bemowo Grzegorz Surówka, 5 zł za dobę to opłata parkingowa radykalnie niższa od ceny rynkowej. Przykładowo pozostawienie samochodu obok osiedla Przyjaźń kosztuje 3 zł, ale za godzinę.
- Brak aktualizacji cennika przez kilka lat spowodował, że parking zapełnił się samochodami nieużywanymi, stojącymi kilka miesięcy - pisze dyrektor. - Koszt w dalszym ciągu wynosi 2 zł za parkowanie samochodu do czterech godzin. Pobyt osób odwiedzających BOPN oraz plac zabaw z reguły nie trwa dłużej, niż dwie-trzy godziny, dlatego cztery godziny są bezpiecznym przedziałem czasowym, aby nie ponosiły one dodatkowych kosztów. Chciałbym przypomnieć, że cały czas ponosimy koszty utrzymania parkingu, w tym energii elektrycznej, sprzątania i odśnieżania. Z roku na rok są to coraz wyższe kwoty.
Dyrektor OSiR nie odniósł się w żaden sposób do tezy radnego Podpłońskiego o zemście PO.
(dg)