Parking, którego nie ma
26 marca 2010
Mieszkańcy bloków na ul. Przy Lasku 1, 6, 8 mają dość samochodów parkujących pod ich oknami. - Na naszych trawnikach parking zrobili sobie użytkownicy hali sportowej "Koło" - mówią "Echu".
Prawdziwy horror zaczyna się, kiedy do hali przyjeżdżają kibice na mecze Po-lonii w koszykówkę, czy na inne imprezy sportowe. Samochody wjeżdżają na nasze posesje, parkują na chodnikach i trawniku, gdyż parking dla użytkowników hali dzielnica wydzierżawiła prywatnemu ajentowi - opowiada pan Marian, przewodni-czący wspólnoty mieszkaniowej budynku Przy Lasku 8. Przyznaje jednocześnie, że sam ma tam wynajęte dwa miejsca postojowe. - Płacę za nie 320 zł miesięcznie. Jest to jednak dzielnicowy parking. Dlaczego został więc wydzierżawiony, a nie udostępniony użytkownikom hali sportowej? - pyta.
Okazuje się, że sprawa nie jest oczywista. Wolscy urzędnicy nie są świadomi wszystkich faktów w tej sprawie. - Teren przy hali sportowej (za ogrodzeniem) jest zarządzany przez liceum i Ośrodek Sportu i Rekreacji. Żaden z tych podmiotów nie wynajmuje nikomu parkingu - mówi Anna Fiszer-Nowacka z wolskiego urzędu. - OSiR Wola na podstawie ofert wybrał najemcę tego terenu, który dba o niego, sprząta, utrzymuje oświetlenie. Teren, poza miejscami przyszkolnymi i wyznaczo-nymi dla służb pogotowia czy straży pożarnej, ma 60 miejsc parkingowych, z czego 40 jest na stałe do użytku klientów hali sportowej. Kolejne 20 jest wynajmowanych mieszkańcom okolicznych bloków. Jednak w sytuacji dużych imprez o zasięgu kra-jowym te miejsca również są zwalniane dla uczestników i widzów zawodów - tłuma-czy. Deklaruje jednocześnie, że sprawę problemów z parkowaniem zgłoszono już straży miejskiej. - Straż już została poinformowana o problemie i poproszona o częstsze kontrole tego terenu w zakresie prawidłowego parkowania w okolicach hali sportowej - mówi Anna Fiszer-Nowacka.
Wyobrażenia urzędników dzielnicy mijają się jednak z rzeczywistością. Część mieszkańców posiada wynajęte na tym parkingu miejsca, za które prywatny ajent życzy sobie 160 zł miesięcznie. Z wypowiedzi mieszkańców wiemy, że tylko 1/3 znajdujących się tam miejsc postojowych przeznaczona jest dla użytkowników hali, natomiast pozostałe 2/3 dzierżawi prywatny właściciel. Jeden z pracowników hali potwierdził, że parking jest prywatny, a chętni do wynajęcia miejsca powinni zgłosić się do parkingowego i z nim ustalić szczegóły.
Dyrektor hali twierdzi, że zawiniła dzielnica projektując zbyt mały parking pod obiektem, choć nie potwierdza dużej liczby miejsc przeznaczanych dla mieszkań-ców.
- Walka o parkowanie trwa tu od wielu lat. Parking ma tylko 60 miejsc, z czego około 10 jest wynajmowanych na stałe okolicznym mieszkańcom na abonament - tłumaczy Waldemar Kowalski, kierownik hali "Koło". - Reszta miejsc jest przezna-czona dla pracowników hali, autokarów, karetek pogotowia itp. Podczas imprez sportowych parkingowy zawsze prosi stałych użytkowników o przestawienie samo-chodów na czas imprezy - kontynuuje Kowalski. Równocześnie dodaje, że bardzo współczuje okolicznym mieszkańcom. - To przecież nie jest nasza wina, że jak bu-dowano halę sportową, to nie pomyślano o miejscach parkingowych. Podczas im-prez przyjeżdża tu 400-500 samochodów, a zdarzało się, że było nawet 2,5 tys. osób. Tak mały parking nie jest więc w stanie pomieścić wszystkich aut. Podczas budowy hali w 2001 r. planowano parking podziemny na 400 aut, ale nic z tego nie wyszło - dodaje.
Anna Przerwa