Park Olszyna: projekt dla ludzi odrzucony, dla pszczół - zaakceptowany
29 czerwca 2022
Od poidełek parkowych i "hoteli" dla pszczół, przez gry podwórkowe, bibliotekę plenerową, domek na drzewie aż po siłownię plenerową - mieszkańcy Bielan mają mnóstwo propozycji zmian między ulicami Romaszewskiego, Gąbińską, Broniewskiego i trasą Prymasa Tysiąclecia. Jedno się cieszą a inni łapią za głowę, bo część propozycji to ich zdaniem całkowicie zbędne wydatki.
Nie będzie minitężni solankowej w parku Olszyna. Projekt Olgi Podbielskiej został negatywnie zweryfikowany przez urzędników. Powód? - W ostatnich latach konserwator zabytków z racji ochrony wartości historycznych parków zabytkowych kilkukrotnie wykluczył możliwość budowy tężni solankowej na terenie parków zabytkowych.
Ścianka wspinaczkowa w Lesie Bielańskim?
Jeden z mieszkańców w ramach tegorocznej edycji budżetu obywatelskiego zaproponował utworzenie wspinaczkowego obiektu na polance Hutnika.
Ważna jest też ochrona drzewostanu przed działaniem aerozolu solankowego. Solanka stosowana w tężni oraz jej opary, przedostające się do środowiska, zwiększają zasolenie, niszcząc strukturę gleby, zmniejszając jej przepuszczalność, co w konsekwencji doprowadza do opóźnienia dojrzewania roślin, ich osłabienia i związanego z tym zmniejszenia odporności na czynniki chorobotwórcze - wyjaśniają urzędnicy.
Szafka na książki za 25 tysięcy?
Olga Podbielska zaproponowała też zagospodarowanie starego asfaltowego boiska przy Romaszewskiego 8. W nawierzchni zostałyby umieszczone antypoślizgowe plansze do zabaw, takich jak klasy, zaplątane ścieżki, pajęczyna, labirynt czy twister. Wszystko kosztowałoby 120 tys. zł. - Podwórkowe gry będą świetnym uzupełnieniem pobliskiego placu zabaw - uważa pomysłodawczyni projektu. - Terenowe gry będą też oryginalną ozdobą osiedla i parku sprawiając, że stare asfaltowe boisko stanie się wielofunkcyjną przestrzenią społeczną.
Kolejnym jej pomysłem jest biblioteka plenerowa. - Ma na celu promowanie czytelnictwa, umilenie mieszkańcom pobytu w parku oraz szerzenie idei "less waste" - uzasadnia wydanie ponad 25 tys. zł na drewnianą szafkę autorka projektu.
- Jeżeli biblioteka naprawdę tyle kosztuje, to nie warto na nią wydawać takiej kwoty - komentuje jeden z mieszkańców.
Domek na drzewie w cenie luksusowego samochodu
Wśród projektów zgłoszonych do budżetu obywatelskiego na przyszły rok znajdziemy także budowę "hotelu" dla pszczół. Michał Michałowski wraz z Patrykiem Bernardelli za 45 tys. zł proponują projekt, który - jak czytamy - "łączy wsparcie bioróżnorodności z walorami edukacyjnymi". Budki dla owadów miałyby się pojawić w pięciu lokalizacjach: w parkach Olszyna, Herberta, Harcerskiej Poczty Polowej, nad Stawami Kellera i na skwerze Jarnuszkiewicza.
- Owady w mieście wbrew pozorom naprawdę dobrze sobie radzą i nie potrzebują wsparcia ludzi za kwoty wzięte z księżyca. Z jakich cenników to jest brane? - łapie się za głowę mieszkaniec Wawrzyszewa.
Najbardziej oryginalna (i bardzo droga) propozycja Olgi Podbielskiej, zakłada budowę w parku Olszyna ogólnodostępnego domku na drzewie (czy potrzebnego, pokaże głosowanie). Powstałby on niedaleko wspomnianego wcześniej starego boiska. Byłby to prawdopodobnie pierwszy w Warszawie obiekt tego typu. Inspiracją dla pomysłu za 120 tys. zł były obserwacje dzieci, które budowały w parku szałasy.
Siłownia plenerowa
Najdroższą propozycją dla parku Olszyna jest "strefa fitness", czyli profesjonalna siłownia. W jej skład siłowni wchodziłoby 9 urządzeń. Projekt autorstwa Radosława Sroczyńskiego i Agnieszki Głowickiej-Miszczak zakłada zlokalizowanie siłowni obok kompleksu boisk Syrenka u zbiegu ulic Gąbińskiej i Romaszewskiego. Jej koszt to 286 tys. zł.
Wszystkie opisane projektu przeszły pozytywną ocenę urzędników, dlatego do 30 czerwca na stronie urzędu miasta można na nie głosować w tegorocznej edycji budżetu obywatelskiego.
(db)
.