Park Nowa Warszawa - teren prywatny. Chodzić nie można?
13 marca 2014
- Kiedy byłem tu kilka lat temu, spacerowałem sobie bez żadnych problemów. Teraz wiszą tabliczki "Teren prywatny. Arcelor Mittal Warszawa. Wstęp wzbroniony" - mówi jeden z czytelników, pan Michał. - Kiedyś to się nazywało Dęby Młocińskie, obecnie Park Nowa Warszawa. Już nie wolno tamtędy chodzić?
- Teren nie jest ogrodzony, chociaż formalnie to rzeczywiście własność prywatna. Tabliczki wiszą od dawna. Huta wystąpiła z propozycją do miasta, że chętnie odstąpiłaby go za teren zbliżony do wielkości swojej siedziby. Miasto jednak nie wykazuje inicjatywy. Problem więc nie w tym, czy po lesie można swobodnie chodzić. Rzecz w tym, by miał kto się nim opiekować - mówi Agnieszka Gola z Samorządu Mieszkańców Młocin.
Na "terenie prywatnym" jest pomnik Obrońców Lotniska Bielany. Miał być przebudowywany. Czy w związku z tym, że teren to "własność prywatna" plany spalą na tzw. panewce?
- Dzielnica już nawet przedstawiała odpowiednie projekty, ale to my je odrzucaliśmy, bo nam się nie podobały. Poza tym chcemy skonsultować się z kombatantami. Terenem trzeba się zaopiekować, ale na spacery można przychodzić - mówi Agnieszka Gola.
mac