Palacz z Reymonta
21 września 2011
Od rzemyczka do koniczka, a od szluga do portfela droga niedługa. Tak się tworzy przysłowia na Reymonta!
Po kilku minutach funkcjonariusze byli już na ulicy Reymonta. Jak się później okazało, Adrian B. był nietrzeźwy. Na miejsce została wezwana karetka pogotowia, która zabrała pokrzywdzonego do szpitala. Sprawca został przewieziony do policyjnego aresztu. 23- latkowi grozi kara do 12 lat pozbawienia wolności.
TW Fulik
na podstawie informacji policji