Ośmiopiętrowy blok obok domków, czyli planowanie po polsku
18 listopada 2016
Przy ul. Hery, w sąsiedztwie domów jednorodzinnych, mogą powstać bloki mieszkalne. Jak walczyć z budowlanym chaosem?
Projektowanie nowych bloków mieszkalnych w otoczeniu już istniejących zawsze stwarza mnóstwo problemów, szczególnie widocznych przy braku miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego, gdy nowa zabudowa ustalana jest w decyzji o warunkach zabudowy. Jednym z takich obszarów jest należący do Wojskowej Akademii Technicznej teren przy ul. Hery, którym już interesują się deweloperzy. Do urzędu dzielnicy wpłynęły trzy wnioski o wydanie warunków zabudowy dla budowy bloków, które są teraz na etapie poprawiania przez wnioskodawców np. w zakresie wysokości budynków, powierzchni zabudowy i lokalizacji parkingów.
Zakładane przez deweloperów parametry budynków (np. osiem pięter wysokości) nie są zgodne z ustaleniami dla tego obszaru, opisanymi w Studium uwarunkowań i kierunków rozwoju m.st. Warszawy. Dlatego jako radni komisji inwestycji podjęliśmy uchwałę, dotyczącą m.in. wysokości projektowanej zabudowy i jej intensywności, obsługi komunikacyjnej i miejsc postojowych czy wskaźnika powierzchni biologicznie czynnej.
Pojawiające się problemy związane z powstającą nową zabudową występują także np. na Chrzanowie. We wrześniu podjęliśmy obowiązującą dla całego obszaru Bemowa uchwałę o "dobrych praktykach" do stosowania w decyzjach o warunkach zabudowy dla inwestycji planowanych w naszej dzielnicy na obszarach, dla których nie uchwalono planów miejscowych. Przyjęliśmy m.in. założenie planowania co najmniej 1,25 miejsca parkingowego na każde mieszkanie oraz pozostawienia 25% powierzchni biologicznie czynnej w przypadku nowej zabudowy. Wytyczne te będą wpisywane do decyzji wydawanych przez urząd dzielnicy.
Określony ład przestrzenny, tworzony przez i dla człowieka ma wpływ na jakość naszego życia. Stanowi wartość w życiu społecznym, bo mieszkańcy w swoich decyzjach życiowych kierują się także kształtem otaczającej ich przestrzeni i miejscem, w którym przyjdzie im żyć i mieszkać.
Hanna Głowacka
radna dzielnicy Bemowo