REKLAMA

Bielany

drogi »

 

Osiedle Ruda: Ciąg dalszy sporu o znaki

  6 czerwca 2014

alt='Osiedle Ruda: Ciąg dalszy sporu o znaki'

W kwietniu pisaliśmy o tym, że mieszkańcy osiedla Ruda narzekają na organizację ruchu w bezpośrednim sąsiedztwie swoich bloków. Po naszym artykule dostaliśmy kilka listów od czytelników, a także komentarz z Mazowieckiego Urzędu Wojewódzkiego.

REKLAMA

- Pod znakiem "strefa zamieszkania" jak wół widoczna jest tablica "droga wewnętrzna" - pisze doskonale poinformowany o wewnętrznych sprawach SBM "Ruda" czytelnik. - Czyli samochody przy ogrodzeniu szkoły mogą stać tam, ile zechcą ich właściciele i nic nikomu do tego.

Czytelnik się myli. Osiedle Ruda: mieszkańcy wściekli na nową organizacją ruchu Osiedle Ruda: mieszkańcy wściekli na nową organizacją ruchu
Kilka tygodni temu zmieniono organizację ruchu na terenie całego osiedla Ruda. Strefę zamieszkania przekształcono w zwykłą ulicę. Efekt? Na osiedlu panuje samochodowa anarchia a mieszkańcy boją się o swoje dzieci.
Znak "droga wewnętrzna" oznacza po prostu drogę niepubliczną i nie jest nadrzędny wobec przepisów o strefie zamieszkania, zabraniających porzucania samochodów poza miejscami parkingowymi.

- Projekt organizacji ruchu na drogach i placach zarządzanych przez SBM "Ruda" został wykonany przez uprawnionego inżyniera ruchu "z miasta" po wielokrotnych spotkaniach z mieszkańcami, na które owi "wściekli mieszkańcy" w ogóle nie przychodzili za wyjątkiem 2-3 osób, zarządu spółdzielni i członków rady nadzorczej - czytamy dalej w liście od mieszkańca osiedla. - Na pisemne zapytania o uwagi do projektu odpowiedziała tylko jedna rada budynku ze wszystkich osiemnastu. Mieszkam w tym osiedlu już ponad 30 lat i nigdy dotąd nie było w miarę sensownej organizacji ruchu drogowego tak jak teraz. Ale jeśli czerpie się wiedzę od wszystkowiedzących pań pod sklepem, to nic dziwnego, że redaktor pisze to co wie, a nie wie co pisze - kończy czytelnik.

Panie, z którymi rozmawiałem przed sklepem i w wielu innych miejscach osiedla, z pewnością nie są wszystkowiedzące (podobnie jak panowie). Jednak nie muszą być, żeby wypowiadać się na temat bezpieczeństwa drogowego w swoim miejscu zamieszkania.

Samochodem do sklepu

- Organizacja ruchu w osiedlu zawsze była tragiczna, ale teraz spółdzielnia zapewniła mieszkańcom kompletną anarchię i wolną amerykankę - pisze nasza czytelniczka. - Do tej pory w kilku miejscach wjazd czy parkowanie samochodem były, powiedzmy sobie, wątpliwe. Obecnie w kilku miejscach osiedla można dosłownie wjechać samochodem do sklepu czy księgarni. Pies znajomej stracił nogę, bo przejechał go samochód. To, że w ogóle można tam legalnie wjechać, to skandal, a jak ktoś przejedzie dziecko, które wychodzi z księgarni(!), to będzie to wina dziecka, bo według obecnej organizacji jest tam teraz jezdnia a nie chodnik. Nie lepiej jest w innych częściach osiedla, gdzie nie ma chodnika, a zlikwidowano strefę zamieszkania, która choć w teorii chroniła mieszkańców przed wypadkami. Teraz można legalnie rozjeżdżać ludzi - uważa.

Znajdź swoje wakacje

Powyższe treści pochodzą z serwisu Wakacje.pl.

Znak przy szkole "wątpliwy prawnie"

Problemy są także z zarządzaną przez urząd dzielnicy Bielany drogą biegnącą obok Szkoły Podstawowej im. gen. Zaruskiego. Tuż przed wejściem do niej znajduje się znak podwyższający ograniczenie prędkości do 30 km/h oraz dwa oznakowane progi zwalniające. Znajdują się one w strefie zamieszkania, w której zgodnie z przepisami obowiązuje niższy limit prędkości.

- Umieszczone w strefie zamieszkania urządzenia i rozwiązania wymuszające powolną jazdę mogą nie być oznakowane znakami ostrzegawczymi, gdyż prędkość dopuszczalna pojazdu lub zespołu pojazdów w strefie zamieszkania wynosi 20 km/h. - pisze Czesław Kryczka, kierownik Oddziału Transportu Drogowego w Mazowieckim Urzędzie Wojewódzkim. - Zwiększenie dopuszczalnej prędkości w strefie zamieszkania jest niecelowe i wątpliwe prawnie.

A skoro coś jest wątpliwe prawnie i potencjalnie stwarza niebezpieczeństwo dla wychodzących ze szkoły dzieci, to należy się tego pozbyć:

- Znaki B-33 (30 km/h) ustawione przy progach zwalniających zostaną usunięte - zapowiada Tadeusz Olechowski, rzecznik dzielnicy Bielany.

DG

.
 

REKLAMA

Komentarze

Ten artykuł nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Twój może być pierwszy...

REKLAMA

Najnowsze informacje na TuBielany

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

Misz@masz

Artykuły sponsorowane

REKLAMA

REKLAMA

Kup bilet

Znajdź swoje wakacje

Powyższe treści pochodzą z serwisu Wakacje.pl.

Polecamy w naszym pasażu

Wstąp do księgarni

REKLAMA

REKLAMA

Top hotele na Lato 2024
Top hotele na Lato 2024

REKLAMA

Butelki dla dzieci Kambukka
Kambukka Reno

REKLAMA