REKLAMA

Legionowo

komunikacja »

 

Olszynka krajówką? Kiedy i którędy?

  3 kwietnia 2009

Pod koniec marca w Legionowie odbyło się spotkanie w sprawie trasy Olszynki Grochowskiej, na którym padła propozycja wojewody, by włączyć ją do systemu dróg krajowych.

REKLAMA

To niestety jedyny konkret. Nadal nie wiadomo, kiedy Olszynka miałaby zostać zbudowana, z jakich środków i którędy.

Burmistrz Białołęki Jacek Kaznowski jest zadowolony z pomysłu, bo budowa tej trasy w zasadniczy sposób zmieni jakość życia mieszkańców wschodniej części dzielnicy, a także poprawi układ drogowy z Legionowem, co zmniejszy korki na Modlińskiej. Kaznowski chce, by jednocześnie miasto zrealizowało trasę mostu Pół-nocnego do węzła z Olszynką. - Jeżeli do roku 2013 udałoby się zbudować trasę mostową i Olszynkę przynajmniej na odcinku od Toruńskiej do trasy mostu Pół-nocnego, byłby to wielki sukces - mówi Kaznowski.

Problem w tym, że burmistrz opiera się bardziej na własnych marzeniach, a mniej na konkretnych planach miasta i województwa, na które ani on, ani radni dzielnicy nie mają w zasadzie żadnego wpływu.

Trzeźwo na inicjatywę wojewody Jacka Kozłowskiego patrzy starosta legionow-ski Jan Grabiec. - Deklaracja wojewody nie oznacza, że droga w ogóle powstanie. Świadczy zaś na pewno o tym, że po raz pierwszy od 20 lat, w końcu ktoś poważ-nie rozważył możliwość jej zbudowania - mówi Grabiec.

Co dalej?

Jeśli rząd przejąłby finansowanie inwestycji, to wydawać by się mogło, że wpłynie to na szybszą realizację projektu, który dla samorządów jest bardzo trudny do udźwignięcia. Niestety wojewoda nie przedstawił żadnych konkretów w sprawie fi-nansowania inwestycji.

- Przebieg trasy Olszynki Grochowskiej dotychczas nie jest traktowany jako droga krajowa, jest ujęty w planie zagospodarowania przestrzennego województwa mazowieckiego, natomiast w granicach Warszawy w opracowaniach planistycznych miasta. Obecnie na zlecenie urzędu m.st. Warszawy prowadzone są prace studialne obejmujące odcinek warszawski - mówi Małgorzata Tarnowska, rzeczniczka Gene-ralnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad, która zgodnie z inicjatywą wojewody ma przejąć prowadzenie inwestycji.

- GDDKiA przez ostatnie 10 lat tłumaczyła, że ta droga nie jest potrzebna i nie jest ujęta w jej planach. Zatem od deklaracji wojewody do wpisania trasy do planów realizacyjnych jeszcze daleka droga - mówi starosta powiatu legionowskie-go. - Muszą też powstać analizy dotyczące przewidywanego ruchu i przebiegu kory-tarza, który powinny zaakceptować samorządy.

Przez wiele lat Olszynka nie była poważnie brana pod uwagę, więc na terenie Nieporętu wójt od kilku lat wydaje pozwolenia na budowę w pasie rezerwowanym dotychczas pod trasę. Wszystko przez to, że od kilkudziesięciu lat nie było żadnych konkretnych działań w sprawie trasy, a GDDKiA twierdziła, że jest ona niepotrzeb-na.

- Ci, którzy myślą perspektywicznie, nie tylko pod kątem jednej kadencji i własnej gminy, pytali władze odgórne o Olszynkę, a wręcz postulowali jej zbudowa-nie - mówi starosta legionowski. - Pytało o trasę Legionowo. Pytał Wieliszew. Niepo-ręt pytał intensywnie przez wiele lat. Ponieważ był ignorowany przez wszystkie władze, wójt zaczął wydawać warunki zabudowy zgodnie ze wszystkimi przepisami i w majestacie prawa. Ja zaskarżyłem niektóre decyzje wójta, ale instancje wyższe odpowiedziały, że nie ma żadnych formalnych podstaw, aby ten teren blokować.

Władzom Nieporętu, kiedy uchwalały w latach 2001-2002 plany zagospodaro-wania zależało, żeby Olszynka powstała. W związku z tym uchwaliły plany z jednej i drugiej strony planowanej trasy. Formalnie rezerwa drogowa pozostała więc bez planu zagospodarowania. Dziś na podstawie przepisów o dobrym sąsiedztwie wyda-wane są pozwolenia na budowę w pasie drogi. Władze Nieporętu nie wykluczają budowy krajówki przez teren gminy. Nie chcą jej jednak w dotychczas planowanym przebiegu, bo dziś są to najbardziej zurbanizowane rejony.

- Wojewoda zaproponował przedłużenie drogi ekspresowej S17 i połączenie jej z drogą krajową nr 7, wykorzystując m.in. korytarz zarezerwowany pod trasę Olszynki Grochowskiej. Aby analizować dalszy przebieg drogi S17, należy najpierw ocenić, czy możliwe jest wytyczenie pod nią korytarza. W tym celu należy opracować kilka wariantów przebiegu, a następnie uzyskać decyzję środowiskową. Poza tym przedłużenie S17 wymaga zmiany rozporządzenia premiera dotyczącego przebiegu autostrad i dróg ekspresowych. Dlatego też nowa droga, po spełnieniu powyższych warunków, mogłaby być realizowana w latach 2014-2020 - informuje rzeczniczka GDDKiA.

Zapraszamy na zakupy

Drogi znikają z map

Wojewoda snuje plany, a tymczasem gminy bronią się przed wpisywaniem dróg do planów zagospodarowania, a nawet skreślają je z już istniejących opracowań. Wszystko z powodów finansowych. Zablokowanie czyjejś własności prywatnej pod inwestycję oznacza konieczność wypłacania odszkodowań, a płaci ten, kto inwes-tycję zaplanował. W tym wypadku formalnie gminy, choć droga jest krajowa. Nie-poręt opracował już nowe studium bez Olszynki. Jeśli je uchwali, będzie miał otwar-tą drogę do wykreślenia trasy ze szczegółowych planów zagospodarowania. Po-dobne plany ma Wieliszew, Jabłonna zaś wkrótce prawdopodobnie skreśli trasę mostu legionowskiego.

- Jeżeli gminy mają utrzymywać w planach szczegółowych rezerwy pod drogi, to przepisy muszą zostać zmienione i to jak najszybciej. Coraz częściej właściciele występują o odszkodowanie, które muszą płacić gminy, bo formalnie to one wpisały drogi do planów zagospodarowania. Gmin nie stać na wypłacanie odszkodowań za działki rezerwowane pod krajówki. Skoro jest to zadanie rządowe, to niech płaci rząd, albo wkrótce żadnych dróg nie będzie w planach - mówi anonimowo jeden z legionowskich radnych powiatowych.

Z obowiązujących przepisów o planowaniu przestrzennym wynika, że jeśli za-znaczy się prywatną działkę na cel publiczny, to właścicielowi przysługuje roszcze-nie albo wykup nieruchomości przez jednostkę rezerwującą grunty pod cel publicz-ny, lub też roszczenie o odszkodowanie z powodu spadku wartości nieruchomości, spowodowanym zmianą jego przeznaczenia. Odszkodowanie płaci organ będący autorem planu.

REKLAMA

Wszystko ze specustawy

Drogi można budować przy pomocy specustawy pozwalającej na wywłaszczenie właścicieli i zapłacenie im odszkodowania. Tak będzie budowana Olszynka. Kiedy i którędy dokładnie? To pytanie będzie nas dręczyć jeszcze przez wiele lat.

bk, oko, bw, wt

Przez wiele lat Olszynka nie była poważnie brana pod uwagę, więc na terenie Nie-porętu wójt od kilku lat wydaje pozwolenia na budowę w pasie rezerwowanym do-tychczas pod trasę. Obecnie gmina opracowała studium zagospodarowania bez tra-sy Olszynki. Wkrótce będzie w tej sprawie rozprawa administracyjna.

Skreślenie rezerw z miejscowych planów zagospodarowania oznacza, że tereny zostaną zurbanizowane. Jeśli trasę zacznie budować GDDKiA, właściciele działek zostaną wywłaszczeni na podstawie specustawy - koszty budowy tras wzrosną (bo zamieszkane działki będą droższe) i opóźnią się terminy ich realizacji (przez proce-dury wywłaszczeniowe).


GDDKiA przez ostatnie 10 lat tłumaczyła, że Olszynka Grochowska nie jest potrzebna i nie jest ujęta w jej planach. Zatem od deklaracji wojewody do wpisania trasy do pla-nów realizacyjnych jeszcze daleka droga. Muszą też powstać analizy dotyczące przewi-dywanego ruchu i przebiegu korytarza, który powinny zaakceptować samorządy - mó-wi starosta legionowski Jan Grabiec.

 

REKLAMA

Komentarze

Ten artykuł nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Twój może być pierwszy...

REKLAMA

Najnowsze informacje na TuLegionowo

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

Najchętniej czytane na TuLegionowo

Misz@masz

Artykuły sponsorowane

REKLAMA

REKLAMA

Kup bilet

Znajdź swoje wakacje

Powyższe treści pochodzą z serwisu Wakacje.pl.

Polecamy w naszym pasażu

Wstąp do księgarni

REKLAMA

REKLAMA

Wyjazdy sportowe
Wyjazdy sportowe

REKLAMA

REKLAMA